Degustacja najlepszych win świata w hotelu Sheraton

2006-09-06, 14:12:18

Prawie 300 osób popijało w hotelu Sheraton najwykwintniejsze wina świata.

Przedstawiciele Primum Familiae Vini, międzynarodowego stowarzyszenia najstarszych firm winiarskich na świecie, po raz pierwszy zjechali do Warszawy. Właściciele m.in. Maison Joseph Drouhin, Hugel & Fils, Chateau Mouton Rotschild i Vega Sicilia przekonywali naszą śmietankę towarzyską, że życiem najlepiej jest się cieszyć przy kieliszku dobrego (i drogiego) wina. Biznesmeni, pracownicy, krążyli między stolikami wąchając i łykając szlachetne trunki. Z zadziwiającą prędkością ze stołu znikały również sery - Im więcej sera, tym mniej znawstwa - krzywił się znany koneser, który nie mógł też zrozumieć popularności szampana Pol Roger Sir Winston Churchill. Rozumiał to za to wianuszek ludzi stojących wokół stolika domu winiarskiego Paul Jaboulet Aine. Michel Jaboulet chętnie częstował trunkiem. - Widać, że drogie wina znajdują w Polsce nabywców - stwierdził. - Podczas degustacji w Nowym Jorku, Paryżu czy Londynie ludzie są zblazowani - stoją w jednym miejscu, nie chce im się próbować. Tu biegają od stolika do stolika.

Biegali też wokół wartej 19 tys. dolarów mahoniowej skrzyni z winami najlepszych roczników. Była tylko do podziwiania. Ale wiadomo, że taką skrzynię ma król Szwecji Gustaw XVI i Hiszpanii Juan Carlos I.

Źródło: Gazeta Wyborcza Warszawa - 29.04.2005



www.hotelinfo24.pl