W miejscu starego kąpieliska Bugla zagraniczna firma chciała wybudować czterogwiazdkowy hotel i kompleks basenów za ponad 500 mln zł. Wszystko miało być gotowe przed Euro 2012. Jednak ten plan zastopował prezydent Katowic Piotr Uszok.

Niemiecka spółka Planungsbüro Kott chciała gruntownie przebudować katowickie kąpielisko Bugla, przeznaczając na tę inwestycję zwaną „Termy-Bugla” 136 mln euro. Ponadto zamierzała postawić czterogwiazdkowy hotel z salami konferencyjnymi i park wodny m.in. ze specjalnym basenem do nurkowania o głębokości 20 metrów z imitacjami raf koralowych, saunami, jacuzzi i gabinetami masażu. Ponadto byłaby tam kręgielnia i dyskoteka. Całości miał dopełniać basen olimpijski z trybunami dla 3,5 tys. widzów. Pracę miało tu znaleźć prawie 500 osób.

Pomysł z początku spodobał się urzędnikom. Traktowano go wówczas jako jedną z najważniejszych inwestycji w mieście. Teraz jednak prezydent Uszok nie zgadza się, by w miejscu Bugli stanął tak nowoczesny obiekt - promuje wizję zbudowania kompleksu rekreacyjno-sportowego przy ul. Zgrzebnioka na Brynowie, dla którego nie ma inwestora.

Jego zdaniem wybudowanie dwóch podobnych obiektów niedaleko siebie miałoby katastrofalny wpływ na ich opłacalność. Innego zdania jest niemiecka spółka, dla którego baseny na Brynowie nie byłyby żadną konkurencją. Zastanawia się nad przeniesieniem inwestycji do innego miasta.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice – 11.05.2007 r.