W zespole dworsko-parkowym znajdującym się w gdyńskim majątku Kolibki miał powstać luksusowy hotel w wydzierżawionym od miasta obiekcie. Trwa jednak spór o własność Kolibek pomiędzy miastem, a spadkobiercami – pisze Gazeta.pl
Spór o własność Kolibek toczy się pomiędzy Gdynią, a szwedzkim dziedzicem przedwojennego hrabiego Witolda Kukowskiego. Kolibki, to 300 hektarów ziemi wraz z zabudową, w skład której wchodzi m.in. XIX-wieczny dworek ze stajnią, budynkiem browaru i kuźnią.
Władze Gdyni postanowiły, że w niszczejącym dworku w Kolibkach miałby powstać staraniem prywatnego inwestora, luksusowy hotel z restauracją. Na przeszkodzie stanęły jednakże roszczenia własnościowe złożone przez spadkobiercę.
Zgodnie z warunkami dzierżawy, dworek miałby zostać wynajęty na 40 lat prywatnemu inwestorowi pod organizację luksusowego hotelu z restauracją. Co ciekawe, przeciw takim planom nie wnosi zastrzeżeń spadkobierca, ale domaga się by w księdze wieczystej, to on figurował, jako właściciel. ##
Zakończyło się już postępowanie prowadzone przez wojewodę na wniosek spadkobiercy przedwojennego właściciela. - Zgromadzone dokumenty pozwoliły na stwierdzenie, że zespół dworsko-parkowy Kolibki nie podpadał pod przepis dekretu PKWN z 6 września 1944 roku o przeprowadzeniu reformy rolnej i został bezpodstawnie przejęty na własność skarbu państwa. Podobnie sytuacja wyglądała z lasami – powiedział, Roman Nowak, rzecznik wojewody. - Zgodnie z przepisami dotyczącymi przeprowadzenia reformy rolnej zostały natomiast przejęte pozostałe działki stanowiące użytki rolne o łącznej powierzchni ponad 27 ha.
Decyzja nie jest ostateczna, a stronom przysługuje odwołanie do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Skorzystanie z takiej możliwości zapowiedziało już miasto.
Źródło: Gazeta.pl – 03.03.2013
|