Nowe próby sprzedaży pustych hotelowych pokoi

2011-07-28, 17:37:42

Amerykański przemysł hotelowy walczy z gorzkim faktem: każdego dnia, średnio 40 procent jego pokoi jest pusta. Zjawisko to połączone z olbrzymimi środkami finansowymi wydawanymi na marketing spowodowało w ostatnich czasach eksplozję innowacyjności. Różnorodne modele sprzedaży internetowej postawiły sobie bezpośrednio za cel pomoc hotelom w zwiększaniu obłożenia. Hotele funkcjonują na podzielonym rynku, na którym nie ma nikogo, kto byłby podobnie skuteczny w polityce cenowej, jak linie lotnicze, które obecnie ograniczyły się w zasadzie do pięciu graczy. Można więc znaleźć niezliczone strony w internecie oferujące konkurencyjne ceny i możliwość zarezerwowania pokoju. Kilka nowych podmiotów stara się zmienić tę sytuację.

Getaroom.com, firma z rocznym stażem z Miami, pokazuje klientom najniższą oferowaną publicznie stawkę za konkretnego rodzaju pokój i obiecuje, że postara się ją obniżyć, kiedy do nich zadzwonią. Powiedzmy, że szukałeś i znalazłeś najlepszą stawkę za pokój w hotelu Hilton Phoenix i wynosi ona 195 $ za noc. Zadzwoń do Getaroom i dostaniesz stawkę z ich centrum obsługi klienta rzekomo niższą od najniższej stawki dostępnej publicznie. Pułapka? Nie dowiesz się, ile rzeczywiście płacisz zanim firma nie obciąży twojej karty kredytowej. Wiesz jednak jaka jest granica, ponad którą nie zapłacisz więcej, np. 195 $ za noc w tym Hiltonie. (Firma pobiera opłatę w wysokości 25 $ jeżeli anulujesz zlecenie). Stawki w Getaroom są średnio o 25 procent niższe od najniższej stawki dostępnej publicznie, mówi Bob Diener, współzałożyciel firmy i były prezes portalu Hotels.com, będącej obecnie częścią Expedii.##

Do konkurencji hotelowej dołączyła nowatorska strategia wprowadzona przez firmę Room 77, która uruchomiła swoją stronę internetową 24 lutego 2011 r.  Ich oferta przedstawiona jest w formie internetowych diagramów tak, jak jest to w przypadku miejsc w samolotach i kabin na statkach wycieczkowych, z których możesz po prostu dokonać wyboru swojego pokoju. Nie tylko hotelu, ale konkretnego pokoju w tym hotelu. „Skonstatowałem, że mamy do czynienia z bardzo dziwną sytuacją i po 10 latach obecności firm turystycznych w internecie... pokój, w którym będę mieszkał jest dla mnie owiany taką tajemnicą, jak czarna skrzynka” powiedział współzałożyciel i prezes firmy, Brad Gerstner, na dwa dni przed uruchomieniem strony w wersji beta. „Po prostu nic nie wiesz, aż do tej brzemiennej w skutki chwili, kiedy otworzysz drzwi do hotelu i dowiesz się, czy pokój, który ci dali jest dobry, czy zły.
Room 77 wykorzystuje schematyczne plany – czasami z hotelu, czasami sfotografowane z planu na drzwiach pokoi – aby opracować plan hotelu z rozmieszczonymi w nim pokojami. Firma skorzystała z usługi Google Earth, aby odwzorować widoki z 425,000 pokoi w 2,500 obiektach w kontekście szerokości i długości geograficznej oraz wysokości nad poziomem morza. Taka oferta jest w przybliżeniu tym, czego możecie się spodziewać po widoku z pokojowego okna (przykład można zobaczyć na iPhonie). Strona gromadzi wasze preferencje, a następnie systematyzuje je zgodnie z podanymi kryteriami. W odróżnieniu od innych stron, takich jak Oyster.com lub TripAdvisor.com, Room 77 nie ma jeszcze zdjęć hotelowych pokoi. Firma spodziewa się, że z biegiem czasu zbierze dużo materiału zdjęciowego w miarę, jak jej użytkownicy zrobią zdjęcia swoimi inteligentnymi telefonami i umieszczą je na stronie Room 77. Strona zabiega również o fotografie i plany obiektów. Aby zarezerwować pokój strona odsyła cię na Orbitz lub do hotelowej strony internetowej.

Nie można jeszcze dokonać wyboru konkretnego pokoju korzystając ze strony Room 77. Jest to ciągle jeszcze sprawa negocjacji z pracownikiem recepcji albo telefonicznie, albo przy meldowaniu się w hotelu. W przyszłości, jak mówi Gerstner, hotele będą wyrażały zgodę na wybór pokoju bezpośrednio na stronie internetowej za dodatkową opłatą 15 lub 20 $. Będzie to oznaczało definitywny awans znaczenia strony Room 77, w punkcie w którym będziesz mógł przenieść informacje teoretyczne na praktyczne możliwości działania i zagwarantować sobie dokładnie taki pokój, jakiego sobie życzysz. Zamiast tego możesz obecnie zorientować się jakich pokoi powinieneś poszukiwać, a jakich unikać - jak na przykład usytuowanych na wyższych lub dolnych piętrach, w bliskości windy lub w zależności od tego, czy można je łączyć z pokojami sąsiadującymi. Wiedza to potęga, itd. Nie trudno jednak wyobrazić sobie całych zastępów recepcjonistów przeklinających w duchu natarczywych klientów biznesowych atakujących ich zdjęciami w swoich telefonach komórkowych zawierających listę pokoi według numerów,  na które ewentualnie będą reflektowali.

Zakupy hotelowe według numerów pokoi jeszcze się nie przyjęły. Ale mogłyby, jako że nie wiąże się to z niczym więcej, niż z zastosowaniem technologii baz danych do turystycznego handlu detalicznego i w rzeczywistości Gerstner już teraz oczekuje, że część przyszłości jego firmy leży prawdopodobnie w licencjonowaniu danych z Room 77. „Podejrzewamy, że znajdujemy się w prawdziwym punkcie zwrotnym, w którym firmy hotelowe testują takie same mechanizmy, jakie zaadoptowały już firmy lotnicze i organizatorzy morskich rejsów wycieczkowych” powiedział Gerstner. Nie ma jeszcze możliwości autorytatywnego stwierdzenia, ale Room 77 ma nadzieję, że taki zwrot spowoduje przesunięcia w dotychczasowym modelu cenowym, który ogranicza się obecnie do internetowego wyścigu pomiędzy stronami oferującymi według nich „najniższe stawki’. Może to nawet spowodować wypełnienie pustych dotychczas pokoi.

Justin Bachman



www.hotelinfo24.pl