Jeśli władze uniwersytetu i szpitala zdecydują się sprzedać podupadające i zaniedbane budynki klinik w centrum Krakowa będą mogły powstać w tym miejscu hotele i apartamentowce.

Aby wybudować nowy Szpital Uniwersytecki w Prokocimiu będzie potrzebnych sporo pieniędzy. Dużą szansą na ich pozyskanie będzie z pewnością sprzedaż działek i budynków należących obecnie do Collegium Medicum i Szpitala Uniwersyteckiego leżących w centrum Krakowa między ulicami Grzegórzecką i Kopernika.

Zdaniem autorów raportu przygotowanego przez PwC szpitalne nieruchomości mogłyby zostać przekształcone na:

- biura - bo w Krakowie ich brakuje. Za przemawia lokalizacja, przeciwko - fakt, że część budynków to zabytki, które trudno byłoby przekształcić w otwarte powierzchnie o najwyższym standardzie

- hotele - na ten cel idealny byłby budynek ginekologii (czterogwiazdkowy, 137 pokoi, z przeszklonym atrium)

- apartamentowce – zwłaszcza, że luksusowe apartamenty w zabytkowych obiektach (a taki status ma połowa budynków) cieszą się największą popularnością u kupujących.

Gdyby rzeczywiście uczelnia i szpital zdecydowały się na sprzedaż tych 17 hektarów gruntu i budynków, wstrząsnęłoby to rynkiem nieruchomości w Krakowie. Jak bardzo? - Deweloperzy będą się bić o te nieruchomości na śmierć i życie. Obawiam się jednak, że ten wyścig wygrają ci z zagranicy, którzy są w stanie zaproponować wyższe od nas stawki - mówi przedstawicielka jednej z krakowskich firm deweloperskich.


Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków – 29.05.2007 r.