Pensjonat Anna Maria znajdujący się na osiedlu Małe Żywczańskie zmienić się ma w imponujący obiekt o nazwie Gardenia. Założenia projektowe przewidują jego 3-krotne powiększenie. Perspektywą taką nie są jednak uszczęśliwieni okoliczni mieszkańcy – czytamy w Tygodniku Podhalańskim
Nowy hotel - Gardenia, który stanąć ma w miejscu dotychczasowego pensjonatu Anna Maria ma być w obrysie trzykrotnie większy od swego poprzednika. Przeciw budowie protestują okoliczni mieszkańcy i mają żal do starosty tatrzańskiego o to, że nie zostali uznani za stronę postępowania.
- To naturalna sytuacja, że nie uznajemy za stronę najbliższych sąsiadów – mówi Stanisław Dawidek. Jego zdaniem inwestor spełnił wszystkie warunki techniczne, a jego inwestycja nie będzie miała wpływu na zagospodarowanie sąsiednich działek, na których już stoją budynki, w związku z czym wniosek o uznanie ich za stronę w procedurze wydawania odpowiednich zezwoleń jest bezzasadny. W konsekwencji pozwolenie na budowę zostało wydane w lutym bieżącego roku. Mieszkańcy zaś zapowiadają, że odwołają się do wyższych instancji. ##
„Stary” pensjonat powiększy się o nowe skrzydło długości 70 metrów o wysokości sześciu pięter. Usytuowany na skarpie hotel wyposażony zostanie w podziemny parking o pojemności 87 samochodów.
Protestujący twierdzą, - Będziemy mieć przed oknami mur wysokości 5 metrów i długości 18 metrów. Boimy się, że takiej skali obiekt po prostu zsunie się z naszymi domami po skarpie do potoku.
Źródło: Tygodnik Podhalański – 08.05.2013
|