Gostynin – miasto w województwie mazowieckim, jest miejscem w którym zrealizowany ma być ogromny projekt rekreacyjny, znany pod nazwą Termy Gostynińskie, a jego pełna oficjalna nazwa brzmi - Centralny Park Rekreacji, Balneologii, Turystyki i Wypoczynku "Termy Gostynińskie". Mimo pierwotnie zakładanych terminów oddania kompleksu do użytku uległy one przesunięciu i obecnie mówi się o jego uruchomieniu w roku 2016 – czytamy w Gazecie.pl
Teren przewidziany pod tę inwestycję stał się własnością spółki Termy Gostynińskie, która uzyskała koncesję na budowę i zarządzanie, a następnie zakupiła nieruchomości przy ul. Termalnej i Ziejkowej oraz dokumentację projektową na budowę term (teren i dokumentacja kosztowała spółkę 17 mln złotych).
Inwestycja miała kosztować 285 mln zł. Gmina liczyła na dotację unijną w wysokości 72 mln, która miała być przekazana spółce Termy Gostynińskie (nadzorowanej przez Dariusza Zawidzkiego - byłego, wieloletniego wiceprezydenta Płocka i wice burmistrza Sochaczewa, a obecnie prezesa firmy Alpex-Invest, do której należy spółka), która w zamian za zrealizowanie całości zadań inwestycyjnych miała uzyskać prawo do użytkowania term przez 30 lat, a później obiekt stałby się własnością samorządu Gostynina. ##
Jesienią ubiegłego roku okazało się, że miasto nie otrzyma dotacji w związku z czym spółka, która sama musi zgromadzić środki finansowe niezbędne do realizacji inwestycji, wystąpiła do gminy o sprzedaż terenu i zakupiła go wraz z dokumentacją, w drodze ustnego przetargu.
Prace budowlane mają rozpocząć się w tym roku. - Inwestycja będzie nieco mniejsza niż zakładaliśmy na początku, ale tylko o ok. 25 procent – twierdzi Dariusz Zawidzki. - Wydamy 220 mln zł, środki przekaże zagraniczny inwestor, część pochodzić ma z gwarantowanego przez niego kredytu. To i tak ogromna skala, bo na przykład nasz hotel będzie miał 212 pokoi.
Źródło: Gazeta.pl – 31.05.2013
|