|
Chodzi tym razem o budowę parkingu, który zdaniem niektórych mieszkańców Karpacza powstanie na wyższym poziomie niż zastrzeżony w planie zagospodarowania przestrzennego tego terenu. Władze Karpacza twierdzą natomiast, że wszystko jest w porządku bowiem, obecny poziom gruntu nawiązuje do poziomu sąsiednich nieruchomości - relacjonuje Gazeta Wrocławska
Plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza w tym miejscu budowę parkingu do wysokości 9 metrów liczonej od najniżej położonego terenu przy budynku. Ustalenia zawarte w planie dokonywane były w oparciu o poziom gruntu przed powstaniem hotelowego budynku. Zdaniem niektórych w trakcie budowy, teren przy ul. Kąpielowej podniósł się jednak o kilka metrów. Od jakiego więc poziomu winno liczyć się owe 9 metrów?
Jeden z okolicznych mieszkańców zwrócił się więc o wyjaśnienie tej sprawy do władz miasta i radnych. Burmistrz Karpacza zapewnił, że uwagi przekazane zostaną projektantom planu, ale według niego „obecny poziom gruntu nawiązuje do poziomu sąsiednich nieruchomości i wszystko jest w porządku”. ##
Grzegorz Kubik, radny opozycji uważa jednak, że hotel powinien obniżyć teren, bo podniósł go nielegalnie. - Ziemią zasypano dwa budynki i starą nieckę basenową. Hotel składuje w pobliżu strumienia odpady rozbiórkowe. Zajął na postój dla aut część drogi powiatowej – tłumaczy Grzegorz Kubik.
Poprzednie kontrowersje związane z planem zagospodarowania przestrzennego dotyczyły wysokości samego Hotelu Gołębiewski, który zgodnie z nim miał mieć 7 pięter, natomiast wybudowano 9. Hotel zmuszony był dostosować budynek do wysokości ustalonej w planie, ale nie rozebrał nadbudowanych pięter (rozebrano kalenicę i przeszklono część dachu, zamieniając go w świetlik).
Źródło: Gazeta Wrocławska – 11.06.2013
|