|
Właściciele kwater agroturystycznych w województwie podlaskim nie mają szczególnych powodów do zadowolenia przed zbliżającym się szczytem letniego sezonu turystycznego. I nieważne, czy są to mniej, czy bardziej znane regionalne lokalizacje – pisze portal Podlasie Strefa Biznesu.pl
Nastroje wśród właścicieli gospodarstw agroturystycznych są minorowe, szczególnie po słabym majowym weekendzie i bieżącym zainteresowaniu ofertą.
- Majowy weekend był dla nas bardzo słaby i wakacje zapowiadają się podobnie – mówi Marek Rowiński, prezes Wigierskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego. – Nadal jest zastój, niewiele osób dzwoni, e-maili prawie wcale nie dostajemy.
Obecnie liczyć można na turystów, którzy regularnie, co roku, odwiedzają te tereny. Zainteresowania wśród typowych sezonowych turystów prawie nie widać. Obłożenie obiektów według złożonych zapotrzebowań będzie znikome. ##
Nie ma również powodu do zadowolenia w regionie Puszczy Białowieskiej. Prezes Białowieskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego „Żubr” nie pamięta tak słabego sezonu, kiedy w czerwcu zajęta byłaby dopiero połowa kwater. Podobnie uważa prezes Podlaskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego choć jego zdaniem sytuacja może się jeszcze wyraźnie poprawić.
Złej sytuacji w branży agroturystycznej upatruje się w agresywnej reklamie wypoczynku zagranicznego i przekonaniu większości osób, że wczasy w gospodarstwie agroturystycznym powinny być wyjątkowo tanie. Jest to stanowisko zgoła irracjonalne, kiedy weźmie się pod uwagę wzrastające z roku na rok wymagania, co do komfortu kwater, w które ich właściciele inwestują pokaźne środki.
Jednym ze sposobów na zwiększenie zainteresowania ofertą agroturystyczną jest połączenie sił i środków we wspólnym promowaniu regionu przez poszczególne gminy i ośrodki wypoczynkowe województwa.
Źródło: Podlasie Strefa Biznesu.pl – 17.06.2013
|