Opustoszały budynek po szpitalu Heleny Wolf ma być wyremontowany i przystosowany do działalności hotelowej. Okazuje się jednak, że prace napotykają na nieprzewidziane trudności. Wstrzymana została budowa garażu, a inwestorowi zarzuca się złamanie prawa budowlanego – relacjonuje Dziennik Łódzki.pl
Szpital Heleny Wolf zmienił właściciela w 2004 roku, kiedy to obecni właściciele kupili go od poznańskiej firmy Korvita. Zabytek miał być wyremontowany, w jego wnętrzach urządzony hotel pięciogwiazdkowy, a w sąsiedztwie powstać miał od podstaw nowy trzygwiazdkowy 11-piętrowy hotel.
Jak mówi żona właściciela nieruchomości: - Budynek szpitala to prawdziwa perełka i zrobimy wszystko, aby go wyremontować – dodaje jednak, że przez cały czas od chwili nabycia zabytku, miasto robi im trudności, o czym, jej zdaniem, świadczy fakt, że pozwolenie na budowę otrzymali dopiero w 2010 roku, a w następnym roku zgodę na wjazd od ul. Ceglanej. Nie wiadomo także, czy powstanie wspomniany 11-kondygnacyjny hotel. ##
Tymczasem, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Łodzi twierdzi, iż w trakcie budowy parkingu doszło do poważnych zaniedbań, które groziły katastrofą budowlaną. Istniało też zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. - Budowa była prowadzona niezgodnie z projektem i sztuką budowlaną – mówi pracownik PINB. - Obiekt zlokalizowano niezgodnie z projektem.
Inwestor odwołał się do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Łodzi, ale wobec podtrzymania decyzji PINB, odwołał się do sądu administracyjnego, który nie podjął jeszcze decyzji.
Źródło: Dziennik Łódzki.pl – 23.10.2013
|