Brak śniegu spowodował, iż z propozycji górskich ośrodków turystycznych skorzystało stosunkowo mniej osób niż np. w roku ubiegłym, co przełożyło się na mniejsze wpływy do miejskich kas, między innymi w sądeckich Beskidach – informuje Informacyjna Agencja Radiowa
Nie dopisali zwłaszcza narciarze, dla których śnieg to przecież podstawa udanego wypoczynku. A tego, jak na lekarstwo!
- W ostatnim miesiącu, w porównaniu z grudniem 2012 roku, Muszynę odwiedziło o 10 procent mniej osób, co przełożyło się na mniejsze wpływy z opłaty uzdrowiskowej – martwi się wiceburmistrz Włodzimierz Tokarczyk.
Z powodu braku śniegu cierpią przede wszystkim stacje narciarskie. Nie działa większość stacji narciarskich w Krynicy Zdroju, między innymi na Słotwinach, a na Jaworzynie Krynickiej działa tylko jedna trasa. Konsekwencją takiego stanu rzeczy są także straty ponoszone w otoczeniu tych ośrodków, jak np. lokali gastronomicznych, wypożyczalni nart i sprzętu zimowego. ##
Zdaniem dyrektora jednego z krynickich obiektów wypoczynkowych w ostatnim miesiącu odnotowano straty w wysokości ponad 30 procent. Istotna liczba turystów anuluje rezerwacje lub skraca pobyty.
Być może jednak ta typowa zima wkrótce nadejdzie. Liczy na to burmistrz Krynicy-Zdroju Dariusz Reśko, który ma nadzieję, że sytuacja poprawi się w trakcie ferii zimowych. Według synoptyków zima pojawi się w połowie stycznia.
Źródło: Informacyjna Agencja Radiowa
|