|
Mają w każdym razie taki zamiar, bowiem prawa ekonomiczne są bezlitosne i chociaż żal pozbywać się pięknych budowli, to jednak górę bierze twardy rachunek ekonomiczny. Sprzedawane obiekty mogłyby z powodzeniem pełnić rolę centrów konferencyjnych, hoteli, czy innego rodzaju obiektów użyteczności publicznej, ale konieczne są kosztowne remonty, na które uczelni po prostu nie stać – relacjonuje Gazeta.pl
Politechnika Opolska zamierza sprzedać pochodzący z przełomu XVIII i XIX wieku dwór w Karczowie w gminie Dąbrowa. Cenę wywoławczą ustalono na 2,4 mln złotych.
Wcześniej, władze uczelni chciały zorganizować w jego wnętrzach między innymi centrum biznesowo-konferencyjne i hotel dla dwudziestu gości.
- Był też pomysł zorganizowania tam parku technologicznego - mówi kanclerz uczelni Barbara Hetmańska. - Pisaliśmy wnioski o środki unijne, jednak bez powodzenia. Wyczerpaliśmy wszystkie ścieżki zdobycia pieniędzy - mówi. ##
Sprzedaż zamku w Dąbrowie Niemodlińskiej rozważa też Uniwersytet Opolski.
- Łączny koszt roczny dozoru, doraźnych prac remontowych to ok. 100 tys. zł. Bierzemy pod uwagę różne opcje co do przeznaczenia zamku, jedną z nich jest sprzedaż, ale rozważamy także inne rozwiązania, np. partnerstwo publiczno-prywatne. Dlatego rozmawiamy z przedsiębiorcami i konsultujemy docelowe przeznaczenie zamku. Jednak na razie nie mamy konkretnego rozwiązania co do jego przyszłości – powiedział rzecznik uczelni Marcin Miga.
Źródło: Gazeta.pl – 28.01.2014
|