Łódzka gastronomia promuje łódzkie smaki

2014-03-02, 11:21:34

Jeszcze kilka lat temu trudno było znaleźć w Łodzi lokal gastronomiczny, który promowałby łódzkie smaki – tradycyjne potrawy królujące w przeszłości na stołach mieszkańców miasta i regionu. Obecnie sytuacja zaczyna się zmieniać, a szefowie kuchni coraz chętniej czerpią z lokalnych tradycji kulinarnych – relacjonuje portal Gazeta.pl

Z plebiscytu przeprowadzonego przez „Wyborczą” trzy lata temu wynika, że najpopularniejszym tradycyjnym łódzkim daniem były kluski żelazne z żeberkami i kapustą. Spośród innych dań uczestniczący w plebiscycie wymieniali takie potrawy, jak: prażoki, zalewajka oraz knedle z owocami, podawane również z żeberkami i młodą kapustą. Niestety z wyjątkiem barów mlecznych i restauracji U Szwajcara, która serwowała knedle z kapustą, trudno było o łódzkie dania w miejscowych lokalach.

Obecnie w czołówce restauracji promujących łódzkie smaki przeważają te, która działają w hotelach. Znajduje się wśród nich między innymi restauracja U Kretschmera w hotelu Tobacco. - Nasz hotel i restauracja są mocno osadzone w historii miasta. Sama nazwa lokalu przywołuje postać Karola Kretschmera, łódzkiego fabrykanta, który tu, na ul. Kopernika 62, budował swój biznes. Sporym zainteresowaniem klientów cieszą się: poliki wołowe z purée kasztanowym, modrą kapustą i sosem korzennym oraz gęsie pipki z dressingiem z żurawiny. ##

W restauracji hotelu andel’s łódzkie smaki kultywuje szef kuchni Mirosław Jabłoński. W menu dominują potrawy czterech narodowości (polskiej, rosyjskiej, niemieckiej i żydowskiej), które odcisnęły swoje piętno w kulturze Łodzi, również tej kulinarnej. Goście mogą tu skosztować m.in. takich potraw, jak: pierogi litewskie (smażone, podawane z sosem agrestowym) oraz ziemniaki po litewsku (zasmażane z białym serem i cebulą); rosolnik - bulion drobiowy z kaszą perłową i warzywami, kaczka pieczona z jabłkami (podawana z ziemniakami smażonymi z tymiankiem i sosem z trawy żubrowej) i sum duszony w śmietanie; żeberka duszone w kapuście; śledzie Maurycego - z dodatkiem karmelizowanych gruszek, migdałów i sosu z buraków.

Z kolei restauracja w hotelu Borowiecki zachęca: łódzką zalewajką z dodatkiem suszonych grzybów, śledziami z jabłkami pod śmietanową pierzynką czy żeberkami gotowanymi metodą sous-vide podawanymi z kwaśną kapustą i prażokami z boczkiem. Na łódzką wkładkę można było liczyć także w restauracji Cesky Film - zalewajka, bałuckie rolmopsy czy schab z kością smażony na smalcu podawany z mizerią i purée ziemniaczanym.


Źródło: Gazeta.pl – 01.03.2014



www.hotelinfo24.pl