Przeminęła świetność wrocławskiego Grand Hotelu, słynącego z elegancji w czasach PRL. Aktualnie budynek hotelowy od kilkunastu lat stoi pusty. Gołym okiem widoczne są zniszczenia – powyginana namokła podłoga porośnięta mchem, odrywające się płaty powierzchni ściennych, zabrudzone ptasimi odchodami dywany itp. Nowy właściciel nie przewiduje w najbliższym czasie remontu, choć takie plany rozważa, ale w odleglejszej perspektywie – czytamy w portalu Gazeta.pl
Wrocławski Grand Hotel, położony naprzeciwko dworca głównego we Wrocławiu przy ul. Józefa Piłsudskiego, róg ul. Kołłątaja zbudowany został w 1903 jako Hotel du Nord. Po II wojnie światowej hotel zarządzany był przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Turystycznej "Odra" we Wrocławiu, które następnie przekształciło się w Odra Tourist Hotele Sp z o.o.
Świetność i elegancję hotelu z tamtych lat podkreślały między innymi secesyjne wnętrza z czerwonymi dywanami, ściany obite boazerią i kaflami oraz wyszukane sztukaterie. Hotel mógł się pochwalić sławnymi osobami, które gościły w jego progach, a byli wśród nich np. Zbigniew Cybulski, Jan Kobuszewski, czy Marian Kociniak.
- Podczas festiwali Teatru Otwartego przyjeżdżały tutaj zespoły z całego świata, mieszkali w nim aktorzy Wrocławskiej Wytwórni Filmowej. To był też hotel tzw. miłosnych uniesień, samotni mężczyźni spotykali w eleganckim foyer ładne panie, które można było zaprosić na dancing, na klientów czekali też cinkciarze. Hol pachniał zawsze pastą do podłogi, ale po pewnym czasie czerwone chodniki były zupełnie wydeptane! W Grandzie można było też świetnie zjeść - kuchnia dorównywała tej z hotelu Monopol – mówi wrocławski aktor Stanisław Wolski. ##
Zamknięty pod koniec lat dziewięćdziesiątych hotel nie sprostał wymogom gospodarki rynkowej. W 1999 roku firmę Odra-Tourist przejęła wrocławska grupa Dexpol, której częścią jest m.in. deweloper Rafin, obecny zarządca budynku.
Nowy właściciel zajął się remontami innych wrocławskich hoteli. Swoje oblicze zmienił trzygwiazdkowy Hotel Europejski na rogu Piłsudskiego i Stawowej, a prace remontowe trwają w dwugwiazdkowym Piaście. Niestety los nie był łaskawy dla Grand Hotelu, ale być może znajdą się w nim powierzchnie biurowe. - Możliwe, że obiekt nie będzie pełnił już funkcji hotelowej, tylko biurową. Zależy nam jednak, żeby ul. Piłsudskiego znowu stała się piękną wizytówką miasta - powiedział Piotr Wiak z firmy Rafin Developer.
Źródło: Gazeta.pl – 17.03.2014
|