Rośnie komercyjna oferta polskich sanatoriów

2014-05-05, 17:53:51

W związku z wydłużaniem się kolejki na bezpłatne pobyty sanatoryjne, ich klienci gotowi są pokrywać koszty usług we własnym zakresie. Tym bardziej, że obiekty położone są w pięknych lokalizacjach, a ceny za pełnopłatny pobyt bywają niższe niż w hotelach – relacjonuje Gazeta Prawna.pl

Kolejki na bezpłatne pobyty sanatoryjne wydłużyły się w związku z coraz większą liczbą pacjentów kierowanych do tych obiektów przez służbę zdrowia, podczas gdy finansowanie utrzymywało się na poziomie lat ubiegłych. W 2013 r. skierowanie od lekarza otrzymało 537 648 osób, o 26 tysięcy więcej niż jeszcze rok wcześniej. Naturalną konsekwencją wydłużających się kolejek był wzrost pobytów pełnopłatnych w sanatoriach, które zaczęły być traktowane jako obiekty leczniczo-rekreacyjne.

Porównując rok 2013 do 2012, liczba „komercyjnych” klientów w sanatoriach wzrosła od 5 do 10 procent. - Najszybszy przyrost notują sanatoria nad morzem, na drugim miejscu są góry – mówi Jerzy Szymańczyk, prezes Unii Uzdrowisk Polskich. ##

Zachętą do korzystania z usług komercyjnych w sanatoriach są niewątpliwie atrakcyjne ceny. W Sanatorium Włókniarz w Busku-Zdroju komercyjny nocleg to wydatek w wysokości 150 zł, natomiast w trzygwiazdkowym hotelu w tej samej miejscowości - 140 zł, ale w sanatorium cena oprócz noclegu obejmuje też pełne wyżywienie oraz pięć zabiegów leczniczych.

Wraz z pojawieniem się zainteresowania na komercyjne usługi sanatoryjne wzrosła również konkurencja, co w konsekwencji doprowadziło do spadku cen. Jak mówi Jerzy Szymańczyk jednodniowy pobyt można wykupić za 150-200 zł, podczas gdy jeszcze trzy lata temu cena za taką usługę wynosiła 300 zł. Dywersyfikacji uległa również oferta, która dostępna jest obecnie zarówno dla osób zamożnych, jak i dla osób z mniej zasobnymi portfelami.


Źródło: Gazeta Prawna.pl – 05.05.2014



www.hotelinfo24.pl