Tak przynajmniej można sądzić po informacjach docierających z rządu, który po wielu latach sceptycznego podejścia do inwestycji polegającej na przekopie Mierzei Wislanej i połączenia wód Zatoki Gdańskiej z Zalewem Wiślanym, podjął prace nad projektem tego przedsięwzięcia – informuje Puls Biznesu.pl
Budowa Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, a także pogłębienie torów wodnych na akwenie Zalewu Wiślanego i rzece Elbląg, to jedno z najistotniejszych wyzwań rozwojowych dla regionu Elbląga i okolic.
Od siedmiu lat prace nad projektem przekopu prowadziło konsorcjum złożone m.in. z samorządów, którego liderem był Urząd Morski w Gdyni. Z wielu przygotowanych w tym czasie ekspertyz wynika, że przekop przyniesie korzyści Elblągowi i regionowi elbląskiemu. Sprawy nie postępują jednak w zadowalającym tempie z powodu skomplikowanych badań prowadzonych nad tym, jakie inwestycja ta może przynieść skutki dla środowiska naturalnego, ale także jak się wydaje z powodów politycznych. ##
Ostatnio jednak w rządowym Biuletynie Informacji Publicznej pojawiła się informacja o trwających w resorcie infrastruktury pracach nad projektem uchwały dotyczącej planowanej budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.
Dzięki temu do portu w mieście mogłyby wpływać stumetrowe statki o zanurzeniu 4 m. Uchwała umożliwi zarezerwowanie w budżecie funduszy na realizację kosztownej inwestycji. Inwestycja byłaby również wsparciem dla przeładowanych portów trójmiejskich.
Źródło: Puls Biznesu.pl - 05.08.2014
|