Po zawirowaniach związanych z decyzjami administracyjnymi i planowanym remoncie, do którego w końcu nie doszło, Zamek w Mosznej przyjął już w tym roku więcej turystów niż w całym ubiegłym roku – czytamy w portalu NTO.pl
Wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności decyzje podjęte przez lokalne władze skutkowały tym, że z Zamku wyprowadzono sanatorium (nowy sanatoryjny obiekt wybudowano kosztem ok. 20 milionów złotych), a na remont opuszczonych pomieszczeń nie starczyło pieniędzy, ponieważ okazało się, że koszty jego odnowienia są wyższe, niż planowano, więc urząd marszałkowski – właściciel obiektu, z inwestycji się wycofał.
Zamek, który dotychczas korzystał z dwóch źródeł przychodów: od kuracjuszy, za których pobyt płacił w większości NFZ oraz z pieniędzy turystów, którzy przyjeżdżali tu prywatnie, znalazł się nagle w sytuacji, kiedy pierwsze źródło przychodów przestało istnieć, a liczba turystów odwiedzających Zamek gwałtownie zmalała. ##
Na szczęście dzięki intensywnej akcji promocyjnej i uatrakcyjnieniu oferty (lekcje sporządzania eliksirów, pokazy magii i iluzji, możliwość rozegrania meczu quidditch'a i spotkania Dumbledora, profesora Snapa czy Hagrida) popularność Zamku w Mosznej znów ewidentnie wzrosła.
- Dziś mamy jeszcze 6 wolnych pokoi ze wszystkich 30, ale w weekendy zwykle 100 procent miejsc jest zajętych - informował w ubiegłym tygodniu Łukasz Kosiński, kierownik działu marketingu spółki Moszna Zamek, która prowadzi zabytkowy obiekt. Do połowy sierpnia zamek odwiedziło 80 tys. osób, tyle samo, co w całym minionym roku.
Popularność wśród turystów przekłada się bezpośrednio na dochody Zamku generowane nie tylko przez działalność hotelową, ale także przez odpłatne udostępnianie zabytkowej budowli i parku turystom, organizację koncertów i innych wydarzeń, jak Dzień Dziecka czy na przykład weekend z Harrym Potterem.
Źródło: NTO.pl – 23.08.2014
|