Znaleźli się inwestorzy zainteresowani terenami przy lotnisku we Wrocławiu, na których miałyby powstać hotele. Na razie brak jest jeszcze szczegółów, ale by hotele mogły w ogóle tam powstać konieczna jest zmiana planu zagospodarowania części terenu za rondem przy ul. Granicznej – pisze portal Gazeta.pl
Stosowną uchwałę w sprawie dostosowania planu zagospodarowania przestrzennego do potrzeb inwestorów, podjęli w czwartek 4 września b.r., miejscy radni.
Potencjalna inwestycja objęta jest na razie tajemnicą. Jak na razie brak jest więc odpowiedzi na podstawowe pytania. Ile będzie tych hoteli? Jakiej sieci? Jakiej kategorii? ##
- Mówi się o dwóch takich obiektach - powiedział radny Krzysztof Kilarski, członek komisji rozwoju przestrzennego i architektury, natomiast prezes portu lotniczego Dariusz Kuś nie chce tego potwierdzić, choć to właśnie jego spółka zwróciła się z wnioskiem o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego do miasta.
Sam proces przygotowywania ewentualnej inwestycji jest procedurą długotrwałą. Jak mówi Jacek Barski, dyrektor departamentu architektury i rozwoju, proces przygotowania planu może potrwać od roku do kilku lat.
Biorąc pod uwagę liczbę pasażerów przewijających się przez wrocławskie lotnisko (w sierpniu b.r. było to ok. 242 tys. pasażerów, a w całym roku jest ich około trzech milionów) wydaje się, że inwestycja hotelowa w tym miejscu byłaby uzasadniona.
Źródło: Gazeta.pl – 06.09.2014
|