Koszalińskie: Mniej sylwestrowych bali, ale tam gdzie się odbędą miejsc jak na lekarstwo

2014-12-30, 13:17:59

Większość mieszkańców regionu, jako miejsce przywitania nowego roku wybiera imprezy domowe, albo festyny organizowane przed miejskimi ratuszami. Ci, którzy zdecydowali się na bale, muszą liczyć się z wydatkiem średnio 400-600 złotych od pary – czytamy serwisie GK24.pl

Na kilka dni przed Sylwestrem, o miejsca na balu było już niezwykle trudno. Na szczupłą ofertę wpłynął także fakt, że niektóre ośrodki czy hotele niespodziewanie zrezygnowały z organizacji noworocznych zabaw.

Tak było np. w ośrodku Rewita w Unieściu, który zamiast balu zdecydował się na przeprowadzenie remontu. Odwołano także bal sylwestrowy na zamku w Szczecinku, a hotel Pojezierze w tym mieście w ogóle takiego balu nie organizował. ##

W innych obiektach komplety gości rejestrowano już na kilka dni przed imprezą.

- ani jednego wolnego miejsca nie było np. w policyjnym ośrodku Krokus w Unieściu, a uczestnicy balu musieli zapłacić 390 zł od pary plus opcjonalnie 60 zł za nocleg
- 349 zł za osobę (z noclegiem i śniadaniem) trzeba było zapłacić w mieleńskim Albatros Medical Spa
- pojedyncze pary mogły próbować jeszcze w poniedziałek znaleźć miejsce w podkoszalińskim Hotelu Verde
- kilka wolnych miejsc można także było znaleźć w namiocie-hali hotelu Resiedence, hotelu Merkury i Sint Ji w Szczecinku, a także w Dworze Pomorskim w Luboradzu (gmina Barwice).


Źródło: GK24.pl – 29.12.2014



www.hotelinfo24.pl