|
Smutny los dotknął słynnego niegdyś pensjonatu Sanato położonego w eksponowanym miejscu stolicy Tatr, na wzgórzu Antałówka. Po bogatej, sięgającej czasów sprzed I wojny światowej historii, w chwili obecnej obiekt znajduje się w fatalnym stanie i jak na razie nie ma widoków na to, by coś się w jego sytuacji zmieniło – relacjonuje portal Tygodnik Podhalański.pl
Pensjonat Sanato rozpoczął swoją działalność w 1912 roku. Położony na zboczu Antałówki obiekt zbudowany został według projektu architekta Eugeniusza Wesołowskiego dla Aleksandra Rumińskiego.
Początkowo w Sanatgo mieścił się ekskluzywny pensjonat, w którym często przebywał np. Kornel Makuszyński, a później przeznaczono go sanatorium przeciwgruźlicze – identyczną działalność prowadzono tu również po II wojnie światowej. Po likwidacji sanatorium, Sanato przeszedł w ręce prywatne, ale niestety nadal stoi pusty i popada w ruinę. ##
W latach 90. ubiegłego wieku, po likwidacji sanatorium, obiekt trafił w ręce prywatnej firmy. Nie doczekał się jednak remontu, a właściciel zbankrutował. Po licytacji komorniczej zmienił się właściciel, ale sytuacja Sanato nie polepszyła się.
Źródło: TygodnikPodhalański.pl – 19.04.2015
|