Rywalizacja między dostawcami usług hotelowych: Jak daleko można się posunąć w pozyskiwaniu i utrzymaniu klienta

2006-11-11, 12:40:26

Konkurencja jest twarda w każdej branży, kusząc menedżerów raczej do zaangażowania się w myślenie krótkoterminowe, niż w procesy długoterminowego planowania: Ich problem to „W jakiej sytuacji znajdzie się firma jutro?” niż raczej „W jakiej sytuacji za rok będzie znajdowała się firma?”

Myślenie krótkoterminowe może w efekcie bardzo często doprowadzać do poważnych problemów pomiędzy dostawcami usług a hotelami – tym poważniejszych, jeżeli obydwaj partnerzy biznesowi stosują ten sam typ „przyszłościowego” planowania.

Dostawcy usług w dziedzinie hotelowego housekeepingu są poddawani dużemu wyzwaniu kiedy dochodzi do zaspokajania potrzeb nowego partnera hotelowego – gdzie problem wyboru właściwego wyposażenia do sprzątania to najmniejszy problem. Sprzęt do sprzątania dowolnego rodzaju może być w każdej chwili zamieniony. Natomiast z „ludzkim oprzyrządowaniem” tak postąpić się nie da. Tak więc im wyższe standardy stosuje hotel w obsłudze swoich gości, tym wyższe stają się oczekiwania stawiane przez hotel w stosunku do „sprzętu, jakiego dostawca usług będzie używał w celu wykonania swoich obowiązków.”##

Znaczenie znalezienia „właściwych ludzi na właściwe stanowiska” jest faktem, z którego większość firm zdaje sobie sprawę. Jakkolwiek, wielu z nich nie poświęca tej kwestii odpowiedniej ilości czasu. Idealnie byłoby, gdyby od samego początku – szczególnie hotel o standardzie luksusowym, zaczął interesować się doborem „właściwych zasobów ludzkich”, z jakimi zacznie działać.

Powiedzmy szczerze: Personel housekeepingu w dalszym ciągu ma bardzo silnie zaznaczony wizerunek związany ze „sprzątaniem” nawet chociaż pokojowe, spośród wszystkich pracowników hotelu, mają bliski wgląd w prywatny styl życia gości. Powinny o tym pamiętać zarówno firmy hotelarskie jak i dostawcy usług.

(Nie tylko) Obsługa pokoi powinna mieć pewny standard osobowościowy w zakresie odpowiedniego zachowania i prezentacji, tak siebie, jak i własnej pracy. I tutaj dochodzimy do kolejnego istotnego pytania „Jakiego rodzaju osoby powinny starać się o przyjęcie do pracy w charakterze sprzątających – i dlaczego?”

Oprócz studentów potrzebujących pracy w celu zapewnienia opłacenia kosztów studiów czy ludzi, których wykształcenie nie pozwala na poszukiwanie „bardziej akademickich stanowisk” niż te związane ze sprzątaniem hotelu, bardzo często są to osoby poszukujące pracy, którzy czują się w pewien sposób „zmuszeni” do objęcia stanowiska osoby sprzątającej – i nieliczni, którzy zostali zatrudnieni do „takiej pracy” z powodu czystego współczucia czy litości.

Mimo to, te „fakty zawodu” pozostają bez znaczenia dla gości czy hoteli. Oczekują oni „właściwych ludzi wykonujących pracę w odpowiedni, prawidłowy sposób” – tak więc kilka podstawowych aspektów powinno zostać wziętych pod uwagę w procesie poszukiwania „właściwych ludzi’ – we właściwym czasie:

Pierwsze wrażenia pozostają z reguły wrażeniami utrwalonymi – tak, jak pierwsze wizualne wrażenie, jakie odnosi się, obserwując kandydata do pracy. I nie jest to marka jego stroju na którą zwracamy uwagę, ale stan w jakim znajduje się jego ubiór. To także nie rozmiar i wielkość pierścionka, który ktoś nosi, ale ilość biżuterii włożona na siebie. Ile pierścionków może nosić pracownik obsługi pokoi podczas wykonywania swoich obowiązków? W jaki sposób osobiste upodobanie do biżuterii informuje nas o prywatnym stylu życia kandydata do pracy? W jaki sposób informują nas naderwane guziki lub niechlujnie wyprasowane brzegi rękawów o stosunku kandydata do szczegółów? A co powiecie o parze wyraźnie drogiego obuwia ze znoszonymi obcasami?

Krok Numer Dwa następujący po „Wrażeniu Numer Jeden”, to rodzaj osobistego zachowania, jakie prezentuje kandydat w najbardziej powszednich sytuacjach, takich jak picie kawy, herbaty lub nawet szklanki wody w trakcie wywiadu. W jaki sposób kandydat odmawia na ofertę poczęstunku? W jaki sposób miesza cukier w filiżance? Czy słyszymy dźwięk stukania łyżeczki o porcelanę, czy mieszanie jest kontrolowane, bezdźwięczne? Czy łyżeczka leży na spodku, czy jest oparta o filiżankę lub czy pozostaje w filiżance?

Krok Trzeci to bezpośrednie pytanie: „Jakie masz wyobrażenia związane z objęciem posady pokojówki w hotelu?” (Jesteśmy równie ciekawi jaka będzie reakcja kandydata na tak postawione pytanie.... czyż nie chcielibyśmy także zobaczyć twojej miny w trakcie czytania tego tekstu?)

Niezależnie od tego, jak dziwne wydaje ci się to pytanie: jest to jedyne pytanie, które pokaże ci, jaką postawę prezentuje kandydat w stosunku do posady, o którą się ubiega.

Gdy kandydat mówi ci, w jaki sposób chciałby dobrze wykonywać pracę, by w przyszłości zostać być może Osobą Nadzorującą – w porządku. Czy kandydat mówi ci, jak ważną rolę i funkcję pełni profesjonalna pokojowa dla samego hotelu – to dobrze. Czy mówi jak ważną rolę pełni pokojowa dla gości – jeszcze lepiej.

Ale czy mówi ci jak dużo pieniędzy trzeba zainwestować w utrzymanie wnętrz hotelowych i jaką ważną rzeczą jest finansowanie tych inwestycji w najbardziej profesjonalny sposób – to jest doskonale.

Taki kandydat jest zdolny do troski o rzeczy, na które wcześniej nie mógł mieć wpływu (hotelowe dywany w kolorze łososia od ściany do ściany) – ale będzie mógł zatroszczyć się o nie w przyszłości (odkrywając plamy lub możliwość ich zaplamienia przez nieuważnych, roztargnionych gości). Jest to ten rodzaj personelu, w który należy inwestować – rodzaj personelu warty każdego centa zainwestowanego w utrzymanie klienta, poprzez tworzenie utrwalonego wrażenia, w prawdziwym tego słowa znaczeniu.

Niestety, nie jest to niedostatek „sprzątających z wizją”, uczestniczących w wywiadach kwalifikacyjnych do pracy, ale zbyt późne rozpoczęcie poszukiwań tych niewielu osób dostępnych na rynku pracy.

Brigitte Verba



www.hotelinfo24.pl