Niespełniony relikt powojennej wizji budowy wielkiego Krakowa z brzydkiego kaczątka ma, zdaniem obecnych właścicieli, przeobrazić się w nowy symbol miasta. Inwestorzy chcą, aby zmodernizowany obiekt był gotowy na Euro 2012 – donosi Gazeta Wyborcza.

Od ponad 30 lat nad miastem góruje żelbetowy szkielet. Szymon Duda, z GD&K Group, współwłaściciel obiektu chce, aby "szkieletor" przestał straszyć i stał się nowym symbolem współczesnej dynamicznie rozwijającej się metropolii.

Działka, na której znajduje się wieżowiec, należy obecnie do spółki TreiMorfa, która zamierza przebudować "szkieletora". Większościowym udziałowcem jest Verity Development, natomiast lokalnym partnerem są architekci z GD&K Group. Deweloperzy planują gruntowną modernizację budynku, który miałby zmienić się w nowy charakterystyczny punkt Krakowa. W tym celu inwestorzy zaprosili do współpracy niemieckiego projektanta Hansa Kollhofa.

W szkielecie budynku ma powstać hotel sięgający ponad 20 pięter. - W nadbudowanej części pojawiłyby się luksusowe apartamenty z niepowtarzalnym widokiem na Kraków - komentuje Duda. Na działce, która ma 1,5 ha, inwestorzy chcą także dobudować nowe budynki. Cały zespół miałaby połączyć wewnętrzna ulica kończąca się w miejscu, w którym obecnie stoi "szkieletor".

W dobudowanych obiektach mieściłyby się mieszkania, biura, restauracje i częściowo również przestrzeń wystawiennicza. Przed budynkiem pojawi się deptak, na którym zimą urządzane będzie lodowisko. - Wyglądałoby to podobnie jak w Rockefeller Center w Nowym Jorku. To będzie duży kompleks, dlatego zróżnicowanie funkcji jest w tym wypadku działaniem niezbędnym, także z punktu widzenia potrzeb miasta - tłumaczy Duda.

Inwestorzy nie wiedzą, kiedy uda się wystartować z budową. Zakładają jednak, że odnowiony "szkieletor" w nowych szatach miałby ukazać się oczom mieszkańców i turystów już na Euro 2012.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków – 14.11.2007 r.