Zaczyna się sezon zimowy - przedsiębiorcy turystyczni szykują już miejsca noclegowe dla osób, które zamierzają spędzić czas na południu Polski. Powstają nowe obiekty wypoczynkowe, rośnie też zapotrzebowanie na profesjonalnie wyszkoloną kadrę obsługującą coraz bardziej wymagających gości – czytamy w Gazecie Wyborczej.

Jak podaje Wydział Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w Krakowie, województwo małopolskie oferuje łącznie ponad 60 tysięcy miejsc noclegowych i liczba ta stale rośnie. Wśród nich znajduje się 337 obiektów hotelarskich typu: hotele, motele i pensjonaty, które mogą przyjąć turystę przez cały rok. Wniosek o kategoryzację złożyło 10 kolejnych obiektów.

Pod koniec grudnia do Małopolski zaczną przyjeżdżać turyści, którzy spędzą tu święta Bożego Narodzenia, sylwestra i Nowy Rok. Czekać na nich będą przede wszystkim Kraków i Zakopane.

Kraków to - jak co roku - sylwester na Rynku Głównym, a tu zabawa w rytmach disco przy przebojach Boney M, Czerwonych Gitar i Budki Suflera. Restauracje i puby również przygotowały wiele propozycji, w tym bale i imprezy tematyczne, odpowiednio do indywidualnych oczekiwań gości. Święta i okres noworoczny w Zakopanem to z kolei raj dla miłośników białego szaleństwa. - Polscy turyści na zimowy wypoczynek i narciarskie szaleństwo wybierają oprócz Zakopanego także Bukowinę Tatrzańską, Poronin, Kościelisko czy Białkę Tatrzańską.

Do dyspozycji turysty, oprócz wyciągów, oddano wiele pensjonatów i innych obiektów, które oferują szereg atrakcji, np. SPA czy wellness. Sauna i basen to standard tamtejszych ośrodków.

Tłumy gości w sezonie to zwiększenie się liczby obiektów obsługujących turystów. Towarzyszy temu wzrost zapotrzebowania na profesjonalnie wyszkoloną kadrę obsługującą gości. Właściciele hoteli, pensjonatów i ośrodków wypoczynkowych widzą potrzebę podnoszenia kwalifikacji swoich i zatrudnionych pracowników. Potwierdza to coraz większe zainteresowanie szkoleniami i doradztwem w ramach projektu "Turystyka - wspólna sprawa" w województwie małopolskim.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków – 3.12.2007 r.