Pałac w Wojanowie wraca do życia. Po pożarze kilka lat temu był zupełną ruiną.
Prawie trzech lat potrzeba było, by wypalone mury wojanowskiego pałacu zamienić w perełkę architektury. Właśnie zakończono prace budowlane. Dawna siedziba książąt, członków rodziny króla Prus Fryderyka Wilhelma III, została zamieniona na ekskluzywny hotel i przyjęła już pierwszych gości – informuje Gazeta Wrocławska.

Renowacji neogotyckiego pałacu w Wojanowie podjął się Piotr Napierała, wrocławski biznesmen i prezes śląskiego oddziału Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków. To drugi zabytek w kotlinie, w który tchnął nowe życie. Kilka lat temu zmienił w hotel pałac Paulinum w Jeleniej Górze.

Oprócz wojanowskiego pałacu udało się też uratować zabudowania folwarczne. Odbudowano między innymi XIX-wieczną oborę postawioną na planie nieforemnego pięciokąta. Żadna z jej ścian nie została zbudowana pod kątem prostym, a dach ma niezwykłą konstrukcję.

Majątek w Wojanowie to obecnie jeden z najlepiej odrestaurowanych pałaców w Kotlinie Jeleniogórskiej. W niewielkiej odległości od siebie stoi ich tu ponad dwadzieścia. Grupa ich właścicieli założyła Fundację Doliny Pałaców i Ogrodów. Wspólnie chcą odnowić historyczny folwark oraz park przy pałacu w Bukowcu. Wydzierżawili już 160 hektarów ziemi. W folwarku powstanie tani hotel, a park ma zostać zamieniony w ścieżkę dydaktyczną, na której uczniowie podczas tzw. zielonych szkół będą mogli zobaczyć romantyczny krajobraz z XIX w. By go stworzyć, budowano wówczas sztuczne ruiny średniowiecznych zamków i opactw, rzymskie amfiteatry i greckie świątynie. Teraz trzeba je odnowić.

Źródło: Polska Gazeta Wrocławska – 8.05.2008 r.