Powstaje nowe schronisko na Babiej Górze

2008-05-24, 09:32:14

Robotnicy rozebrali już najstarsze w Beskidach Zachodnich polskie schronisko na stokach Babiej Góry. W miejscu 102-letniego, drewnianego obiektu rośnie nowy, z kamienia i cegły. Są już fundamenty i mury pierwszej kondygnacji. Wielu turystów, którzy w swoich wędrówkach na Babią Górę nigdy nie opuszczali okazji, by odwiedzić nastrojowe stare wnętrza, jest oburzonych.

Edward Hudziak, który prowadził schronisko przez ostatnie dziesięć lat żałuje symbolu początków polskiej turystyki górskiej. Zdaje sobie jednak sprawę, że były powody, by obiekt rozebrać.

- Był w bardzo złym stanie. Dach przeciekał po każdym deszczu. A większość zimy spędzałem na jego odśnieżaniu, bo bałem się, że spadnie gościom na głowę - powiedział nam wczoraj Hudziak.

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że z ikony turystycznej nic nie zostanie. Na szczęście zachowała się najstarsza część obiektu z 1906 roku, która była w całkiem niezłym stanie. Belki złożone zostały na polanie obok placu budowy. Posłużą do zmontowania muzeum na Markowych Szczawinach albo zostaną przeniesione do skansenu w Zawoi. To, co najwartościowsze udało się więc uratować.

- Nastrój, to także ludzie i pamiątki. Dlatego zebraliśmy skrzętnie wszystkie elementy wystroju wnętrza starego schroniska i zamierzamy je wykorzystać w nowym - mówi Edward Hudziak.

Zgodę na rozbiórkę dotychczasowego schroniska wydał małopolski konserwator zabytków, Jan Janczykowski po dokładnej ekspertyzie. Z jego decyzją zgodziło się Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, które jest właścicielem schroniska. Zwolennikiem nowej inwestycji był Jerzy Kalarus, prezes spółki Schroniska i Hotele PTTK Karpaty.

Ostatecznie za 3 mln zł na Markowych Szczawinach powstaje nowy, komfortowy budynek. Przeciwników pomysłu, którzy wyburzenie starego schroniska uważają za skandal, prezes uspokaja, że nowe nie będzie dużo większe. Będzie w nim mogło nocować ponad 30 osób. Niektóre pokoje będą miały łazienki, ale będą też tańsze, bez węzłów sanitarnych. W dodatku bryła nawiązuje do architektury beskidzkiej, mury z cegły i kamienia zwieńczy dach pokryty papą gontową, imitującą tradycyjne gonty. Nowe schronisko ma zostać oddane do użytku w przyszłym roku.

Źródło: Polska Dziennik Zachodni – 20.05.2008 r.



www.hotelinfo24.pl