Tysiąc złotych w gotówce, dokumenty i karty kredytowe skradziono z pokoju hotelowego gwiazdy zaproszonej na Galę Gwiazd. Innej gwieździe w barze skradziono okulary warte tysiąc złotych.

W hotelu krążyły informacje, że okradzionych gości Gali było więcej. Policja, przynajmniej na razie, tego nie potwierdza. Nieoficjalnie wiadomo, że hotel obiecał zwrócić pieniądze wszystkim poszkodowanym.

Aktorzy i goście Gali mieszkali w hotelu "Amber Baltic". Pokoje są tam zamykane i otwierane na karty magnetyczne, a nie tradycyjny klucz. Do pokoju jednej z zaproszonych artystek złodzieje weszli między godziną 17.30 -21.30. W drugim przypadku złodziej wykorzystał moment, kiedy artystka odeszła na chwilę na bok, zostawiając na stoliku cenne okulary. Gdy wróciła już ich nie było.

Policjanci mówią, że to nie pierwszy przypadek kradzieży w tym hotelu. Dodają, że zwracali się nawet z prośbą do dyrekcji, aby dla bezpieczeństwa gości zamontowali kamery, m.in. na korytarzach. Ale jak twierdzą bez echa.