Megałapówka za hotel w centrum Warszawy?

2006-11-08, 10:44:53

Dwaj politycy związani z "układem warszawskim" mieli dostać pół miliona dolarów łapówki za ułatwienie budowy hotelu Intercontinental w samym centrum Warszawy. Sąd ma zdecydować, czy aresztuje osobę, która miała w tym pomagać.

Ta sensacyjna wiadomość to kolejna odsłona w śledztwie dotyczącym podejrzanych interesów z okresu przed 2002 r., kiedy stolicą rządziła koalicja SLD-UW, a potem PO. Pół miliona dolarów łapówki mieli dostać dwaj politycy. Paweł Bujalski, były zastępca prezydenta w gminie Centrum, bliski współpracownik Pawła Piskorskiego (obaj z UW-PO) oraz Bogdan Tyszkiewicz, zamordowany rok temu były przewodniczący rady gminy Centrum z rekomendacji UW. Pieniądze miały ułatwić jednej z austriackich firm budowę najwyższego luksusowego hotelu w Polsce. Chodzi o charakterystyczny wieżowiec Intercontinental przy ul. Emili Plater, który opiera się na "jednej nodze".

Łapówki zdaniem praskiej prokuratury okręgowej pomogli przekazać w latach 1996-99 zatrzymani we wtorek Bolesław B., były dyrektor rady gminy Centrum, i Katarzyna T., była żona Tyszkiewicza. Kontaktowali się z osobą, która działała w imieniu jednej z austriackich firm. Prokuratura postawiła już im zarzuty. Za usługi mieli wziąć 20 tys. dolarów prowizji. Sąd zdecyduje, czy B. będzie aresztowany. Kobieta pozostanie na wolności.

Prezes zagranicznej spółki jest zszokowany zarzutami. Przyznaje, że zna te osoby. Podejrzenia jednak odrzuca i zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

Źródło: Gazeta Wyborcza Warszawa – 25.08.2006 r.


www.hotelinfo24.pl