Polski sektor sprzedaży gotowych kanapek jest nie tylko duży, ale i dynamiczny. Kolejnym, pozornie najmniej oczywistym, ale realnym rynkiem ich sprzedaży, jak pokazują ostatnie trendy, będą bary kawowe. I to niezależnie od faktu, że tradycyjnym „towarzyszem” filiżanki kawy pozostanie słodkie ciasteczko. Jednak konieczność zwiększania przychodów generowanych przez klientów, szczególnie w czasie lunchu, zmusi sieci coffee-barów do wprowadzenia menu kanapkowego - w jakości i cenie premium.

Mo Mokhtar, dyrektor zarządzający Pasiony Group, angielskiej firmy konsultingowej specjalizującej się w branży gastronomicznej, wskazuje, że zdecydowana większość kanapek w dalszym ciągu powstaje w domu, a sektor gotowych wyrobów zaspokaja jedynie 5 proc. całego zapotrzebowania. – Jednak zgodnie z moimi obserwacjami, rynek tej systematycznie rośnie i ma potencjał – mówi Mo Mokhtar. Decyduje o tym nie tylko wizerunek względnie bezpiecznej żywności, towarzyszący gotowym kanapkom, ale i inne czynniki. Na popularność kanapek wpływ ma także coraz krótszy czas, jaki możemy poświęcać na popołudniowy lunch oraz większa liczba osób przyjmujących posiłki bez przerywania pracy, np. siedząc przy swoich biurkach. Zdaniem Mo Mokhtara, niesłusznym, acz powszechnym przekonaniem jest fakt, że polscy klienci dokonują wyboru wyłącznie na podstawie ceny. W istocie, kierują się jakością i korzyścią, jaką uzyskują za określoną kwotę i płacą za produkt, który spełnia ich oczekiwania.

- Jeżeli oferujesz stosowną jakość i obsługę, klienci zapłacą więcej – angielska sieć Prêt A Manger jest tego doskonałym przykładem. Wraz ze wzrostem konkurencji na rynku kanapek, niektórzy operatorzy będą stosować jeszcze ciekawsze metody na zachowanie swoich udziałów rynkowych. Zaobserwujemy wzrost tych innowacyjnych przedsiębiorstw, które skorzystają z opinii doradców i podejmą odpowiednie starania o zmianę przyzwyczajeń nabywców, tak, jak stało się to na rynku brytyjskim – podsumowuje Mo Mokhtar.

Źródło: centrum prasowe ehotelarz.com – 6.05.2009 r.