W Łodzi nadal brak ugody między inwestorem a prezydentem

2009-05-29, 23:56:19

Firma Fors Poland inwestor hotelu w byłym szpitalu Heleny Wolf w Łodzi nie zamierza zdjąć z budynku banerów, które w niewybredny sposób krytykują władze miasta – donosi Dziennik Łódzki.

Pozew do sądu przeciwko inwestorowi zapowiedział natomiast prezydent Jerzy Kropiwnicki i nie odstąpił od decyzji. Z napisu na banerze wynika, że "największymi wandalami zabytkowego budynku kultury narodu polskiego i żydowskiego" są prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki i jego zastępca Włodzimierz Tomaszewski. Pozew w tej sprawie jest przygotowywany w biurze prawnym magistratu.

Pełnomocnik inwestora wyjaśnia - nie zdejmiemy bannerów, dopóki nie dostaniemy od miasta pozwolenia na budowę, czyli wyremontowanie zabytkowego hotelu i przekształcenie go w luksusowy pięciogwiazdkowy hotel. Ostatnio okazało się, że musimy wnieść poprawki do dokumentacji. Uda nam się to zrobić dopiero w pierwszej dekadzie czerwca.

Inwestorzy narzekają, że już od pięciu lat zabiegają w magistracie o zgodę na budowę hotelu w byłym szpitalu i o warunki zabudowy pobliskiej działki, na której ma być wybudowany od podstaw 12-piętrowy hotel z trzema gwiazdkami.

Wjazd do niego prowadziłby od ul. Cegielnianej. Na razie jest to niemożliwe, gdyż Ceglana stała się drogą wewnętrzną dla handlarzy, mających tam swoje stragany.

Pełnomocnik inwestora dodaje, że sprawa ta trafiła na posiedzenie komisji rozwoju przedsiębiorczości RM, na której postanowiono, że radni w tym tygodniu udadzą się na ul. Ceglaną i zbadają sytuację na miejscu.

Źródło: Polska Dziennik Łódzki – 26.05.2009 r.



www.hotelinfo24.pl