Ogrodzenie z bannerami reklamowymi, parking i pieczone kurczaki – tak wygląda miejsce, na którym miał powstać pięciogwiazdkowy Hilton w Łodzi – czytamy w Gazecie Wyborczej.

Łódzki Hilton miał przyjąć pierwszych gości w kwietniu. Takie były warunki przetargu, który miasto ogłosiło i rozstrzygnęło w 2007 roku. Bacoli Properties, firma, która kupiła teren przy rogu ul. Piotrkowskiej z al. Mickiewicza, zobowiązała się do zbudowania w ciągu trzech lat pięciogwiazdkowego hotelu. Hilton miał powstać w ośmiopiętrowym gmachu. Obok miał stanąć budynek z biurami i apartamentami.

Inwestorowi ciągle jednak coś przeszkadzało w rozpoczęciu budowy. Najpierw problemem była wysokość wieżowca, potem kryzys ekonomiczny na rynku nieruchomości. ##
Zgodnie z ostatnimi deklaracjami Bacoli Properties hotel przy rogu ul. Piotrkowskiej i al. Mickiewicza zobaczymy wiosną 2013 roku - trzy lata po terminie. Nie oznacza to jednak, że na działce, która kosztowała ponad 18 mln zł, nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie. Pojawiło się metalowe ogrodzenie, które doskonale sprawdza się jako powierzchnia reklamowa, a na działce powstał parking. Teraz również postawiono budkę serwującą kurczaki z rożna z hasłem reklamowym "Mamy wielkiego ptaka!!!".

Za niedotrzymanie terminu z warunków przetargu miasto zażądało od inwestora kary umownej w wysokości 10 mln zł. Jeszcze w maju władze Łodzi zdecydowanie deklarowały, że jeśli pieniądze nie wpłyną do miejskiej kasy, sprawa zakończy się w sądzie. Teraz najprawdopodobniej dla dobra projektu przystaną na prośbę inwestora, aby przesunąć spłatę kary do wybudowania hotelu, czyli do 2013 roku.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź – 9.08.2010 r.