Przegląd rynku hotelarskiego w Wielkiej Brytanii – wrzesień 2006

2006-11-15, 11:18:15

W Londynie utrzymuje się tendencja wzrostowa, mimo alarmów związanych z bezpieczeństwem.

Hotele w Wielkiej Brytanii zbagatelizowały wyzwania związane z alarmami bezpieczeństwa i wynikającymi z nich restrykcjami dotyczącymi bagażu, nałożonymi w sierpniu 2006 r. i kontynuują proces nasilonej sprzedaży, jak wynika z danych przedstawionych w ostatnim badaniu wykonanym przez specjalistyczną hotelarską firmę statystyczną TRI Hospitality Consulting`s HotStats.

RevPar we wrześniu był o 17,3% wyższy od dochodu w tym samym okresie w ubiegłym roku. Dane dotyczące miesięcy letnich, tj. lipca i sierpnia w 2006 r. nie były w pełni porównywalne z ubiegłymi okresami poprzedniego roku z uwagi na zamachy bombowe w Londynie z 7 lipca 2005. 

Jednakże do września 2005 r., hotele w Londynie, w przeważającej części pozbyły się niekorzystnych efektów związanych z atakami terrorystycznymi i ponownie zaczęły generować wzrost, po chwilowym załamaniu tej tendencji w lipcu i sierpniu.

„Silny wzrost RevPar (dochodu na dostępny pokój) w Londynie we wrześniu 2006 jest zachęcającym znakiem tego, że stolica nie tylko pozbyła się niekorzystnych efektów z ubiegłorocznego trudnego okresu lata, ale że w znaczący sposób poprawiła swoje wyniki finansowe, również w stosunku do roku 2004” powiedział Jonathan Langston, dyrektor zarządzający firmy TRI Hospitality.

Stopa wzrostu w Londynie jest kombinacją wzrostu stawek i obłożenia pokoi hotelowych. Stawka za pokój wzrosła o 9,7%, przełamując barierę £ 100 i osiągnęła £ 108,80. Obłożenie pokoi wzrosło o 5,6 % i osiągnęło 86,5%.

W przeciwieństwie do powyższego, rezultaty na prowincji Wielkiej Brytanii, były bardziej stabilne. Dochód na dostępny pokój wzrósł o 4,2%, dzięki jednopunktowemu wzrostowi obłożenia pokoi – do 79,5% i 2,8% wzrostowi stawek za pokój – do £ 72,80. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku, dochód na dostępny pokój w Londynie wzrósł o 13,3%, podczas gdy na prowincji wzrósł on jedynie o 3,5%.

Podczas gdy w Londynie wzrosły zarówno obłożenie jak i stawka za pokój, odpowiednio o pięć punktów i 6,5%, na prowincji wzrost został skoncentrowany na stawce, która wzrosła o 3,3%. Obłożenie pokoi poza Londynem wzrosło zaledwie o 0,1 punktu.

„Należy oczekiwać, że obecnie przemysł hotelarski na prowincji nie będzie dotrzymywał tempu wzrostu, w porównaniu z poziomem wzrostu w Londynie. Będzie to jednakże zaskakujące, gdy będziemy mogli obserwować takie silne rozbieżności również w przyszłym roku” powiedział Langston.

Silne trendy wzrostowe w Londynie spowodowały, że ogólny poziom wzrostu w całej Wielkiej Brytanii osiągnął korzystny poziom 7,5% w RevPar w okresie od początku 2006 roku. Wzrost w samym tylko wrześniu w Wielkiej Brytanii osiągnął niemalże wartość dwucyfrową i wyniósł 9,7%.

Wizyty z zagranicy pokazują stały, stabilny wzrost

Oficjalne dane rządowe uzyskane z Państwowego Urzędu Statystycznego pokazują, że wielkość odwiedzających Wielką Brytanię wzrosła o 5% za okres trzech miesięcy, do końca sierpnia osiągając całkowitą liczbę 9,53 mln osób, które odwiedziły kraj w tym okresie. Wydatki wzrosły na tym samym poziomie, z pięcioprocentowym wzrostem, osiągając £ 4,76 mld przez okres trzech miesięcy.

UKinbound, oficjalny urząd przemysłu reprezentujący turystykę przyjazdową do Wielkiej Brytanii wykazał silny i znaczący wzrost w sierpniu, na swoim barometrze biznesowym. Według danych mierzących ilość osób przybywających do Wielkiej Brytanii w sierpniu nastąpił wzrost odwiedzających o 6,7%, w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku. Dalsze rezerwacje wzrosły o 3,1%.

Zgodnie z komentarzem Ukinbound, ten ostry wzrost w sierpniu był raczej odzwierciedleniem spadku, jaki nastąpił w sierpniu 2005 r. Jednakże umiarkowany wzrost  rezerwacji w sposób bardziej wiarygodny oddaje prawdziwy obraz bieżącej sytuacji w tym zakresie.

Jednak dużo bardziej umiarkowany wzrost został zanotowany przez BAA, operatora siedmiu brytyjskich portów lotniczych, m.in. łącznie z lotniskami Heathrow, Gatwick i Stanstead. We wrześniu ilość obsłużonych pasażerów wzrosła zaledwie o 0,6%, odzwierciedlając wpływ względów bezpieczeństwa i związanych z nimi restrykcji, nałożonych w okresie letnim 2006 roku. „Trudności występujące w trakcie podróży lotniczych nie miały znaczącego wpływu na funkcjonowanie hoteli w Londynie. Wskazuje to na niebywałą prężność i elastyczność przemysłu hotelarskiego” powiedział Langston.

Źródło: TRI Hospitality 



www.hotelinfo24.pl