Słynny hotel artystów, muzyków i pisarzy – Hotel Chelsea w Nowym Jorku został wystawiony na sprzedaż. Po tym jak zrezygnował z niego sławny hotelarz Ian Schrager, zakupem zainteresował się Donald Trump – czytamy w portalu tvn24.pl

Charakterystyczny 12-piętrowy czerwony budynek z neonem "Hotel Chelsea" na Manhattanie to marka sama w sobie. A to za sprawą sławnych lokatorów, którzy w nim kiedyś rezydowali, m.in. Marylin Monroe, Bob Dylan, Stanley Kubrick, Milos Forman, Patti Smith, Uma Thurman czy Jane Fondy. To tutaj Leonard Cohen napisał dla Janis Joplin słynną piosenkę "Chelsea Hotel #2", a Andy Warhol nakręcił film "Chelsea Hotel".

Choć legenda obiektu trwa, to jednak hotel nie stanowi już centrum artystycznej sceny, a zarówno standard tego miejsca, jak i ceny pokoi są bardzo niskie. 

Z przynoszącej marne zyski nieruchomości chcą zrezygnować trzy węgiersko-amerykańskie rodziny kontrolujące akcje hotelu: Bardowie, Kraussowie i Grossowie. I wystawili ją na sprzedaż, pierwszy raz od 65 lat.##
Po tym jak z zakupu Chelsea wycofał się znany amerykański hotelarz, Ian Schrager, a jego cena spadła do 90 mln dol, znaleźli się nowi chętni - sławny deweloper Donald Trump i hotelarz Andre Balazs, do którego należy m.in. luksusowy Chateau Marmont w Hollywood i hotele Standard.

Nowy właściciel będzie musiał dokonać całkowitej transformacji hotelu. Zaczynając od wyprowadzki stałych lokatorów, którzy nie dodają chluby temu miejscu, a kończąc na generalnym remoncie 128-letniego budynku, który jest wpisany na listę zabytków kultury Nowego Jorku.

Źródło: tvn24.pl – 6.02.2011 r.