Rotacja kadry. Możesz z tym walczyć

2006-10-16, 09:12:36

Wszyscy musimy zmierzyć się z bólem głowy, kiedy przychodzi nam obsadzać wolne stanowiska w środku sezonu a rynek pracy w regionie jest już zapełniony. Zatrudniasz, szkolisz, oni odchodzą i zaczynasz znowu od nowa. Koniec końców poświęcasz mnóstwo czasu i pieniędzy próbując tylko prowadzić swój biznes z niezbędną ekipą. Spada poziom świadczonych usług, a reszta załogi zamartwia się, bo musi dodatkowo wypełniać wolne stanowiska lub szkolić nowicjuszy.

Znajdujesz się teraz w biernej strefie, gdzie poświęcasz więcej czasu na rozwiązywanie problemów z załogą zamiast właściwie prowadzić biznes i troszczyć się o gości.

Mógłbyś powiedzieć, że budżet jakim dysponujesz nie pozwala ci zapłacić więcej załodze. Właściciele i rynek narzucają rolę, a ty tylko dajesz z siebie wszystko.
##

Możesz zatrzymać tą tendencję! Ja tego dokonałem i jest to warte zachodu.
Miałem przyjemność zarządzać hotelem, gdzie 90% załogi pracowało tam średnio 15 lat. Rotacja była mniej niż 10%, i to było głównie z powodu młodych praktykantów wracających do szkoły na kolejny semestr. Dodatkowo moje koszty wynagrodzeń pracowników mieściły się w granicach budżetu, i mimo że załoga opłacana była znacznie lepiej niż gdziekolwiek indziej, nie zatrzymało to hotelu od przynoszenia zadowalającego zysku, dobrze powyżej standardów w przemyśle.

Jak to możliwe?
Najpierw kalkulujesz, ile pieniędzy wydajesz co roku w związku z dodatkowym zatrudnieniem z powodu rotacji. Włącz poświęcony czas, ogłoszenia, koszty szkolenia, dodatkowa robota w dziale zarządzania zasobami ludzkimi itd. Zobaczysz, że w skali roku koszty te są astronomiczne. Bardziej wydajne jest przydzielenie większej puli w budżecie, aby podnieść najniższe dochody.

System płac został ułożony w taki sposób, że wynagrodzenie każdego pracownika było indeksowane w stosunku do ogólnych obrotów, więc załoga była wysoce zmotywowana do utrzymania pełnego hotelu. Nigdy nie słyszałem narzekań pokojowej, że pokoje są zajęte. Mieliśmy również system premiowania, który nagradzał jakość pracy i na ile tylko możliwe próbowaliśmy awansować wewnątrz.


Zgadzam się, że taki system nie jest możliwy wszędzie, ale podstawowa zasada ma przełożenie - płać pracownikom lepiej, traktuj ich w sposób, w jaki sam chciałbyś być traktowany oraz daj im poczucie własności i dumy z wykonywanej pracy. Nie tylko będą oni pracować lepiej, ale zmniejszą się drastycznie urlopy chorobowe, a podniesie wydajność załogi. Byliśmy w stanie zapewniać znacznie lepszą obsługę przy mniejszej załodze, niż w innych, podobnych miejscach.


Wyniki mówią same za siebie. Nie tylko zredukujesz rotację, ale będziesz w stanie zatrzymać dobrych, a sam proces zatrudniania będzie łatwiejszy. Od strony gościa, jest to również sytuacja typu „wygrana-wygrana”, ponieważ załoga jest bardziej nastawiona na zapewnienie lepszej obsługi i chętna do rozwijania się w pracy.

Wiem, że to może stać wbrew wielu zasadom biznesu i mógłbyś nazwać mnie heretykiem, ale liczby mówią swoje, a ja powielałem ten system w wielu miejscach z podobnym rezultatem. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów - nie krępuj się skreślić do mnie parę słów.


 

 

Emmanuel Gardinier

 

 


 

 



www.hotelinfo24.pl