Hotelowe tete-a-tete służb specjalnych

2011-06-21, 19:33:37

Lokale gastronomiczne w renomowanych warszawskich hotelach często były miejscem spotkań ludzi związanych ze służbami specjalnymi. Dziennikarze postanowili sprawdzić, jakie lokale w Warszawie najchętniej odwiedzają agenci. Gdzie spotykają się na kawę i ciastko, a gdzie spożywają coś mocniejszego? – czytamy w dzienniku Rzeczpospolita

Jak ujawniła niedawno Gazeta Wyborcza 7 czerwca 2010 r. wojskowy prokurator Marek Pasionek, były szef ABW Bogdan Święczkowski i jego były zastępca Grzegorz Ocieczek spotkali się w warszawskiej kawiarni Green Coffee przy kawie i ciastkach z pracownikami CIA i FBI, stałymi rezydentami w Ambasadzie USA w Polsce. Jakie inne miejsca należą do faworyzowanych przez osoby powiązane ze służbami specjalnymi. Na to pytanie starali się odpowiedzieć dziennikarze Rzeczpospolitej.

Oprócz szeregu innych restauracji do ulubionych miejsc tej klienteli należą również lokale usytuowane w warszawskich hotelach. – Jeśli ktoś chce ostentacyjnie pokazać, że się z kimś zna i przyjaźni, to umawia się w Sheratonie. Bo tam regularnie przychodzą wszyscy – od biznesmenów przez polityków i dziennikarzy, a na ludziach ze służb skończywszy – opowiada jeden z pracowników ABW. ##

Jest to wygodne miejsce ze względu na położenie, ale niewygodne, jeśli chodzi o prowadzenie istotnych rozmów. Można tam bowiem spotkać zbyt wielu znajomych – wyjaśnia były szef jednej ze służb, który sam czasem odwiedza Sheratona.

Inny lokal często odwiedzany przez wysokich rangą oficerów mieści się w hotelu Hyatt tuż przy rosyjskiej ambasadzie, ewentualnie może to być również lokal położony w pobliżu siedziby Ministerstwa Skarbu w Mercure Grand Hotelu. Powodzeniem cieszą się także lobby hotelu Marriott lub jedna  z restauracji w InterContinentalu.


Źródło: Rzeczpospolita - 20.06.2011



www.hotelinfo24.pl