Po oszacowaniu kosztów kompleksu szpitalno-hotelowego w Mosznej, sztandarowej inwestycji promowanej przez PO, na 70 milionów złotych, miejscowa opozycja skupiona w SLD twierdzi, że budowa pawilonu na szpital oraz odnowienie pałacu to w obecnej sytuacji budżetowej regionu szaleństwo, i chce przeprowadzenia w tej sprawie referendum – relacjonuje Gazeta Wyborcza
Przypomnijmy - W Mosznej ma powstać kompleks szpitalno-hotelowy. Pierwsze środki przeznaczono na wykonanie dokumentacji technicznej na budowę nowego pawilonu Centrum Terapii Nerwic. Inwestycja miała być ukończona do końca 2011 r. Nowy pawilon ma pomieścić szpital znajdujący się na razie w zabytkowym zamku. Po jego przeniesieniu mają tam ruszyć prace zmierzające do utworzenia hotelu ze spa. Hotel miał być szlagierem promującym województwo, a jego ukończenie planowano na 2014 lub 2015 rok.
- Może i pawilon utrzyma się z kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, ale hotel ze spa w Mosznej? Kto tam przyjedzie? Centrum jest teraz atrakcją, bo ludzie, lecząc się z nerwic, śpią w pałacu. Gdy przyjdzie im przenieść się do tzw. pawilonu, to czy będą chcieli tu przyjeżdżać? - pyta Andrzej Namysło radny z SLD.
Są jednak głosy przeciwne. - Moszna to nasza wizytówka, która jest znana także poza granicami kraju. A wizytówka musi kosztować – twierdzi była wicemarszałek Teresa Karol z PSL. ##
Z kolei niezaangażowany w bezpośrednią walkę polityczną Józef Kotyś z Mniejszości Niemieckiej odrzuca pomysł referendum, ale krytycznie wypowiada się o samej inwestycji - Przez ostatnie cztery lata była prowadzona źle. Winny jest za to m.in. departament zdrowia. Obawiam się, że nadal będziemy się z tym ślimaczyć, a przecież wiele innych inwestycji zawartych w naszym Regionalnym Programie Operacyjnym zostało zrealizowanych. Szokują mnie kwoty, jakie mamy wydać na to przedsięwzięcie. Nie wiem, czemu są one tak duże. Liczę, że przetarg to zweryfikuje.
Źródło: Gazeta Wyborcza – 03.07.2011
|