O 4,5 metra za wysoki jest budynek hotelu Gołębiewski w Karpaczu i mimo dobrej woli władz miasta hotel musi zostać obniżony, a blaszane pokrycie dachu zastąpione łupkiem – informuje Gazeta Wyborcza
Dwa piętra hotelu zostały wybudowane nielegalnie, bo nie było ich w projekcie. Władze Karpacza chciały nawet zmienić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, ale nie zgodziło się na to Ministerstwo Kultury.
Mimo prób podejmowanych przez właściciela obiektu na znalezienie sposobu na to, by nie obniżać budynku, trzeba będzie jednak to zrobić.
- Chcemy, aby hotel został oficjalnie otwarty w styczniu, a do tego potrzebne są wszystkie odbiory - mówi Tadeusz Gołębiewski. - Jeżeli nadzór budowlany stwierdzi niezgodność z projektem, nie wyda zgody na użytkowanie, to oznacza, że przepadnie nam kilka ważnych umów, które zamierzamy podpisać na początku roku w związku z Euro 2012.
Jeżeli chodzi o pokrycie dachu łupkiem, to w tym przypadku nadzór budowlany jest gotowy wydać zgodę na użytkowanie budynku nawet wówczas, jeżeli na dachu nie będzie łupka. - Ja na ten łupek nie naciskam - mówi Jacek Radwan, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Jeleniej Góry. Pretensji nie ma w tym względzie również wojewódzki konserwator zabytków. Wini inwestora jednak za to, że nie poinformował o tych zmianach i nie przedstawił projektu zamiennego. ##
Choć hotel nie ma jeszcze uregulowanych decyzji o końcowym odbiorze, to już normalnie funkcjonuje i przyjmuje gości. Trwają w nim jeszcze prace wykończeniowe w części pokojów i salach konferencyjnych.
Źródło: Gazeta Wyborcza - 28.07.2011
|