|
Jak wygląda sytuacja noclegowa przed mistrzostwami Europy w 2012 roku w Polsce i na Ukrainie, starali się zorientować dziennikarze portalu – Metro
- Na czerwiec przyszłego roku mamy komplet - mówi Monika Mikulska ze stołecznego luksusowego 5-gwiazdkowego Hiltona. - Miejsca mogą się jeszcze zwolnić, ale raczej pojedyncze - dodaje Krystyna Beniger z firmy Hotele Warszawskie "Syrena" (właściciel 3 - i 4-gwiazdkowych hoteli Metropol, MDM, Polonia).
Sytuacja nie przedstawia się różowo. W większości hoteli w Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu brak już wolnych miejsc. Dotyczy to także tych mniej luksusowych hoteli, bo większość miejsc w tych obiektach rezerwowały duże zagraniczne firmy dla swoich pracowników oraz UEFA dla działaczy i zaplecza.
W trudnej sytuacji znaleźli się zwykli kibice, bo nie wiedzą gdzie mieliby rezerwować miejsca (miejsca gier ich reprezentacji znane będą dopiero w grudniu po losowaniu grup). Może to dla nich skończyć się niewesoło, bo oprócz kłopotów z poszukiwaniem wolnego pokoju dojdą wywindowane do maksimum ceny. Doskonałym przykładem może tu służyć trzygwiazdkowy hotel Czerniewski (ma być oddany do użytku wkrótce), gdzie normalnie za nocleg trzeba będzie płacić do 250 zł, to jednak za tydzień w pokoju dwuosobowym w czerwcu przyszłego roku zapłacimy 5,600 złotych. ##
- Daliśmy zaporową cenę, bo chcemy odstraszyć grupki kibiców - zdradza Piotr Czerniewski, właściciel hotelu. Tłumaczy, że przeciętny kibic to żaden zysk, bo kupi najwyżej pięć-dziesięć piw. - Nam zależy na rodzinach z dziećmi. Tacy turyści po obejrzeniu meczu i zwiedzeniu Starówki będą chcieli mieć w hotelu spokój i gwarancję bezpieczeństwa. Jakbyśmy zeszli z ceną, za chwilę mielibyśmy w hotelu melinę - przekonuje.
Ceny wzrosną również w hostelach (obecnie dostępnych nawet za 80 zł). - Wciąż kalkulujemy. Prosimy o telefon na jesieni - mówi Sylwia Moskal z hostelu Kanonia na stołecznej Starówce.
Źródło: Metro - 02.08.2011
|