Gdynia chciałaby, aby w Dworku w Kolibkach powstał pięciogwiazdkowy hotel. Tymczasem znalazł się spadkobierca właściciela – hrabiego Witolda Kukowskiego, który chciałby odzyskać tą nieruchomość – czytamy w portalu Trojmiasto.pl

60-latek ze Sztokholmu to ostatni żyjący spadkobierca rodu Kukowskich. Przed wojną należał do nich teren obejmujący ponad 300 hektarów - głównie w Orłowie. Byli także właścicielami dworu w Kolibkach, które miasto planuje wydzierżawić, by powstał tam ekskluzywny hotel.

- Mój klient mówi płynnie po polsku i całkowicie zgadza się z planami dotyczącymi tego terenu. Z jednym zastrzeżeniem: w księdze wieczystej powinny być jego dane, bo on jest prawowitym spadkobiercą, więc i właścicielem gruntów - mówi radca prawny Wojciech Bednarczyk, reprezentujący Szweda. - Przed dwoma tygodniami do Urzędu Wojewódzkiego wysłaliśmy pismo, w którym domagamy się zwrotu gruntów prawowitym właścicielom. Nie chcemy jednak przez lata dowodzić tego w sądzie. Wolelibyśmy zawrzeć z miastem ugodę: nieruchomości należące do miasta odzyskać w naturze, a za pozostałe uzyskać rekompensatę - dodaje Bednarczyk.##

Miejscy urzędnicy nie myślą jednak o ugodzie. I tak chcą przeprowadzić przetarg. Liczą, że podobnie jak z terenami pod przeszłe Forum Kultury, wojewoda nie zwróci nieruchomości.

Źródło: Trojmiasto.pl – 18.08.2011