Około 20-osobowa grupa turystów z Katowic, Krakowa i Warszawy protestowała przeciw zakwaterowaniu w hotelu nie spełniającym podstawowych zasad higieny, znajdującym się na greckiej wyspie Rodos – informuje Gazeta Wyborcza
Niestety protest zakończył się fiaskiem. Turyści ugięli się wobec zastanej sytuacji i stanowiska przedstawiciela biura podróży, ale twierdzą że będą dochodzić swych praw w drodze roszczeń odszkodowawczych.
Grecki hotel Costa Lindia w Lardos miał zapewnić im pięciogwiazdkowy komfort. A oto co turyści zastali na miejscu: - Pokoje są brudne, w toaletach grzyb, a woda nie daje się spuścić. Zapłaciliśmy za pokoje o standardzie "de luxe", a te na pewno go nie spełniają. To jedno wielkie oszustwo, pokój, który nam zaoferowano, przypomina dwugwiazdkowy hotel w Otwocku - opowiada Dariusz Ziółek, wczasowicz z Będzina.
Protestujący turyści okupowali hotelową recepcję i żądali przeniesienia ich do pokoi, za które zapłacili. Podkreślali, że taka sytuacja w greckim hotelu powtarzała się już wielokrotnie. - Firma Itaka doskonale o tym wie i po prostu oszukuje ludzi – twierdzi jeden z turystów. ##
Przedstawiciel firmy Itaka twierdzi natomiast, że firma złożyła skargę do greckiego Zrzeszenia Hotelarzy i sprawę skierowano do greckiego sądu. - To wszystko, co możemy zrobić - przekonuje Piotr Henicz z Itaki. Przyznaje, że skargi na hotel Costa Lindia do Itaki trafiały się już wielokrotnie.
Turyści zapowiadają jednak pozew zbiorowy przeciwko Itace po powrocie.
Źródło: Gazeta Wyborcza - 23.08.2011
|