Sale konferencyjne z prawdziwego zdarzenia, restauracja, bar i hotel, grota solna. To tylko część planów właściciela zamku, który poważnie zabrał się za zabytek z Bojadeł.

Ma to być obiekt o wysokim standardzie, nawet czterogwiazdkowy. Są plany, aby w przyszłości zagospodarować stare pomieszczenia na spa z odnową biologiczną.  

Nie jest to jednak takie proste, ponieważ zamek jest pod stałą kontrolą konserwatora zabytków, który nie zgadza się na żadne zmiany wewnątrz budowli. Właściciel chce jednak postępować w zgodzie z prawem i nic nie przebuduje.

Po pieniądze na remont zamku inwestor - A. Nowicki wraz ze wspólnikami z Włoch - sięgnie do kasy Unii Europejskiej. Przygotowuje już odpowiedni projekt. Powołał również fundację "Życie dla pałacu”. Na barkach jej członków spocznie troska o zabytek oraz pozyskiwanie pieniędzy na niezbędne remonty.