|
Coraz większe powodzenie wśród turystów, szczególnie tych biznesowych, mają apartamenty na wynajem proponujące swe usługi w większych miastach. Rośnie więc alternatywa dla hoteli kusząca domową atmosferą w odróżnieniu od hotelowej anonimowości – relacjonuje Gazeta Wyborcza
- Hotele są anonimowe, bardzo oficjalne i nie czuję się w nich zbyt dobrze. Co innego tutaj. Miła obsługa, kuchnia do dyspozycji, spokój, cisza i przepiękna okolica – tak mówi o wynajmowanym w Bydgoszczy apartamencie mieszkanka Wrocławia, Tatiana Płaneta.
Oferta apartamentów staje się coraz wyraźniej rysującą się konkurencją dla tradycyjnych hoteli. - Ludzi przyciąga domowa atmosfera i jednocześnie hotelowy szyk. Nasze pokoje są bardzo dobrze wyposażone, a oprócz tego wyglądają elegancko - mówi Piotr Posłuszny, menedżer Apartamentów Parkowych w Bydgoszczy. Już teraz w tygodniu obłożenie apartamentów jest stuprocentowe, konieczne więc są wcześniejsze rezerwacje. ##
Konkurencyjne wobec hoteli są również ceny. Za dobę w pokoju jednoosobowym trzeba zapłacić 100 zł, w dwuosobowym – 130 zł. W hotelach podobnej klasy ceny są nawet dwa razy wyższe.
Podobnie jest w innych miastach: - Nie narzekamy na brak zainteresowania - mówi Maja Świderska z Silver Apartments, we Wrocławiu. - W sezonie czy podczas większych imprez masowych mamy komplet gości. I wszyscy zgodnie twierdzą, że nasza oferta to świetna alternatywa dla hoteli. - To alternatywa dla hoteli, bo klienci zyskują więcej przestrzeni za niższą cenę - mówi Marcin Lebioda, współwłaściciel Old City Apartments w Krakowie. - Dodatkowo jesteśmy w samym centrum starówki, gdzie nie ma zbyt wielu hoteli. A turystów - wręcz przeciwnie.
Bydgoscy hotelarze na razie nie przejmują się jednak taką konkurencją, bo po prostu nie jest to porównywalna skala. Ale, czy na pewno nie będzie to dla nich problem już w niedalekiej przyszłości? Jak przecież twierdzi Karol Słowiński, prezes Bydgoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, zainteresowanie apartamentami będzie wzrastać, bo turyści będą coraz bardziej wymagający i w coraz większej liczbie będą się decydować na ten typ noclegu, zamiast hotelowego pokoju.
Źródło: Gazeta Wyborcza - 17.09.2011
|