|
Śremskie władze postanowiły poszukać dzierżawcy na Hotel Sportowy przy ul. Poznańskiej z uwagi na to, że jego utrzymanie powoduje duże straty. Ze stanowiskiem tym nie zgadzają się pracownicy hotelu, zwłaszcza po niedawnych inwestycjach w obiekt i rysujących się szansach związanych z rozwojem okolicznej infrastruktury – donosi Głos Wielkopolski
Nadzieję na poprawę możliwości funkcjonowania obiektu hotelowego dają powstające przy hotelu korty tenisowe, a być może również tor żużlowy - działa Orlik, są dwie płyty stadionów i skatepark w malowniczym parku miejskim kilometr od terenów przeznaczonych pod działalność rekreacyjno-sportową.
Jak się wydaje sprawa dzierżawy hotelu może być, przy najmniej na razie, nieaktualna, bo nie znalazł się żaden oferent, i jak mówi jeden z przedstawicieli miejscowego samorządu - Nie znalazł się żaden oferent, więc odstąpiono od procesu dzierżawy hotelu. Spółka [komunalna, prowadząca hotel] musi teraz poszukać nowych sposobów na usprawnienie funkcjonowania obiektu.
Prezes Śremskiego Sportu, Rafał Wachowiak, uważa, iż główne działania, jakie należy podjąć, aby hotel przestał generować straty, to: „podnieść standard w pokojach, aby skutecznie zabiegać o nowych klientów”, oraz wykorzystać istniejące zaplecze sportowo-rekreacyjne dla przyciągnięcia gości i klubów sportowych organizujących obozy treningowe. Niezbędne będą także działania związane ze zmniejszeniem zatrudnienia. ##
Cała ta sytuacja dziwi mieszkańców Śremu, ponieważ wydaje się, że osoby odpowiedzialne nie miały pomysłu na efektywne prowadzenie biznesu. Raz chcą prowadzić hotel i wydają środki na jego otoczenie, by już niedługo próbować go wydzierżawić. Gdy próba ta nie wychodzi, sami znów roztaczają wizje zyskownej działalności.
Źródło: Głos Wielkopolski - 22.09.2011
|