Władze Helu mają nadzieję na szerokie udostępnienie żeglarzom i turystom lądowym zamkniętego dotychczas teren wojskowego w Helu. Rozpoczęły się rozmowy na ten temat pomiędzy Agencją Mienia Wojskowego, a Urzędem Morskim i władzami Helu – dowiadujemy się z Dziennika Bałtyckiego
Ogromny teren w Helu pozostający w dyspozycji władz wojskowych mógłby zostać zabudowany hotelami, budynkami mieszkalnymi itp. tworząc rozległa bazę turystyczną w tym niezwykle atrakcyjnym turystycznie, regionie. Szansa na zmianę przeznaczenia tego terenu pojawiła się po tym, jak armia opuściła stacjonujący tu garnizon, a port wojenny zaczął pełnić wyłącznie bazę dla okrętów uczestniczących w manewrach.
- Część tego kompleksu po załatwieniu wszystkich formalności jesteśmy gotowi przekazać Urzędowi Morskiemu i miastu - powiedziała Małgorzata Golińska, rzecznik AMW. - My nie mamy środków na przekształcanie portu i infrastruktury nabrzeżnej.
Optymistycznie do tego zagadnienia podchodzi burmistrz Helu, Mirosław Wądołowski, który zakłada, że o sprawy ruchu morskiego zadbałby Urząd Morski, natomiast nabrzeżem, na którym powinno pojawić się zaplecze dla żeglarzy, zajęłyby się władze miasta. Jako, że miasta nie stać na stworzenie odpowiedniej infrastruktury, należałoby sięgnąć po środki z Unii Europejskiej, ewentualnie poszukać inwestorów w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. ##
Rysuje się realna szansa na to, by port w Helu przestał być zamkniętym terenem i otworzył się na turystów licznie przybywających do tego, jednego z piękniejszych miejsc polskiego wybrzeża. Burmistrz Wądołowski liczy w każdym razie na powstanie znaczącej bazy turystycznej, np. z hotelami.
Źródło: Dziennik Bałtycki - 26.09.2011
|