Dramatyczne zdarzenia miały miejsce w środę (26.10.2011) po południu w hotelu Markiz w Łopusznie pod Kielcami. 34-letni mężczyzna zastrzelił w jednym z hotelowych pomieszczeń swoją żonę, a następnie popełnił samobójstwo – donosi Gazeta Wyborcza
W środę po południu w hotelu Markiz w Łopusznie znaleziono 32-letnią menadżerkę hotelu i jej męża. Jak wynika z ustaleń prokuratury - Mężczyzna najpierw oddał cztery strzały do żony, potem próbował uciec, ale gdy zobaczył pracowników hotelu wrócił się i strzelił sobie w głowę.
O pierwszych ustaleniach śledztwa poinformował prokurator Rafał Orłowski z Prokuratury Okręgowej w Kielcach. ##
- Około godziny 16.30 do hotelu przyjechał mąż 32-letniej pracownicy. Rozmawiali w pomieszczeniu socjalnym, pracownicy słyszeli kłótnię, a potem cztery strzały. Mężczyzna postrzelił żonę w głowę, szyję i klatkę piersiową. Potem wybiegł z pokoju, prawdopodobnie próbował uciec, ale gdy natknął się na pracowników hotelu, wrócił do pomieszczenia i postrzelił się w głowę.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że tragicznie zmarli małżonkowie byli w trakcie rozwodu.
Źródło: Gazeta Wyborcza - 27.10.2011
|