Najbliższe lata nie przyniosą globalnie zmniejszenia miejsc pracy w sektorze polskiego hotelarstwa, wręcz przeciwnie, bowiem w bliskiej perspektywie, tj. do Euro 2012 powstać ma blisko 60 hoteli, w których powstanie pół tysiąca nowych miejsc pracy – relacjonuje Rzeczpospolita
Nowi pracownicy mogą przede wszystkim liczyć na miejsca pracy w dużych sieciach hotelowych. Szef miesięcznika „Hotelarstwo”, Andrzej Szafrański, szacuje że w 60 nowych hotelach z około trzema tysiącami pokoi znajdzie zatrudnienie ponad pół tysiąca osób.
Sam Hilton, w okresie do 2014 roku będzie w stanie przyjąć do pracy prawie 750 osób. Obiekty tej firmy powstać mają w: Łodzi, Świnoujściu, Rzeszowie, Warszawie, Bydgoszczy i Gdańsku.
Szansą na zwiększenie zatrudnienie, w trochę dłuższej, bo 2-3 letniej perspektywie, będzie budowa nowych lub rozbudowa istniejących hoteli konferencyjnych. W ciągu trzech lat ma to dać od 1,5 do 2 tysięcy miejsc pracy. Oczywiście mowa tu o miejscach pracy wyłącznie w hotelarstwie, a przecież pracownicy będą potrzebni również w otoczeniu nowo powstających hoteli (firmach turystycznych, ochroniarskich, handlowych, transportowych oraz w handlu i rzemiośle). ##
Niestety mimo nowych hoteli miejsca pracy nie będą przybywać w takim tempie jak dawniej ponieważ rynek zmierza w kierunku hoteli ze zminimalizowaną obsługą czy niemal bezobsługowych, na co wpływa nie tylko zmiana i uproszczenie procedur, ale także coraz powszechniejsze zastosowanie nowych technologii. Na przykład, jeden z londyńskich hoteli, jak mówi Janusz Mitulski, partner w firmie doradczej Horwath HTL, zatrudnia tylko 7 osób na 80 pokoi. Skala zatrudnienia zależy też od standardu hotelu – im wyższy, tym wyższe zatrudnienie.
Źródło: Rzeczpospolita - 06.12.2011
|