Kamienica znajdująca się w Olsztynie przy ul. Bema, była własność firmy Pok-Tourist, została sprzedana, choć dopełnione muszą być jeszcze wszelkie niezbędne formalności. Umowę przedwstępną na jej sprzedaż, zawarł ze zbywającym syn byłego właściciela – Radosław Pokrzywnicki – poinformował portal Olsztyn wm.pl
Olsztyńska kamienica wybudowana została na początku XX wieku, a dokładniej w 1905 roku. Od początku 2006 roku jej właścicielem została firma Pok-Tourist. Nieruchomość nabyto za kwotę około 1,5 miliona złotych. W wyniku zarzutów o brak odpowiednich zezwoleń Pok-Tourist wstrzymał wykonywanie remontu, kamienica niszczała, a władze miasta rozważały możliwość jej odkupienia. Kiedy nie udało się uzyskać dotacji unijnej do projektu odkupienia i zagospodarowania kamienicy miasto wycofało się z tego pomysłu.
Nowy właściciel zamierza kamienicę w końcu wyremontować, a jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to do 2013 roku wszystkie prace remontowe zostaną ukończone. W kamienicy planowane jest urządzenie hotelu wraz z usługami, np. restauracją.
Kwota zażądana przez syndyka masy upadłościowej Pok-Touristu nie została jeszcze uregulowana, ale wpłacony już został spory zadatek. ##
Z ostatniej chwili: Jak podaje portal Olsztyn wm.pl sprzedaż kamienicy oprotestowały władze Olsztyna. – Wystąpiłem do Sądu Rejonowego w Olsztynie o unieważnienie przetargu – oznajmia Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. – Uważam, że kwota wadium była w tym przypadku zbyt niska, a poza tym w regulaminie przetargu nie było mowy o podpisaniu umowy przedwstępnej. Jej parafowanie to zwykła gra na czas i gra pozorów, która nie daje ani pewności, że zwycięzca przetargu kamienicę nabędzie, ani że w końcu zostanie ona wyremontowana.
Odmiennego zdania jest oczywiście strona przeciwna. Wiesław Pokrzywnicki, właściciel Pok-Touristu, mówi - Ta kamienica jest dla naszej rodziny i naszej firmy bardzo ważna, a to, że znowu rzuca się nam pod nogi kłody jest po prostu podłe! Częściowo oddaliśmy już nasze zobowiązania, znowu zaczęliśmy zarabiać i mamy stabilną sytuację finansową. Żeby poradzić sobie z problemami, musieliśmy jednak założyć firmę na syna i stąd cała ta sytuacja.
Źródło: Olsztyn wm.pl – 05-06.01.2012
|