Zameldowana w hotelu jako osoba samotna, wyprowadziła się już z rodziną

2012-01-18, 19:19:17

Joy Bricker stała się osobą publiczną w wieku 79 lat z powodu swojego 10-letniego pobytu w charakterze gościa w TownePlace Suites w Falls Church w stanie Wirginia. Dziesięć lat ... w tym samym pokoju! Z tytułu lojalności zdobyła więc ogromną ilość punktów nagrodowych. Jej historia stała się doskonałą pożywką dla mediów.

Kiedy Joy poinformowała, że wyprowadza się z hotelu by zamieszkać z córką w Nowym Jorku, media upubliczniły całą historię - The Washington Post, CNN i ABC Channel 7 News. Bardzo szybko, ludzie na całym świecie mówili o pani, której domem od dziesięciu lat był hotel Marriott.

To, co sprawiło, że ta historia stała się tak znana, to nie długi pobyt w hotelu, ale panujące w nim niemal rodzinne stosunki z długoletnim gościem. Kiedy Joy przybyła do hotelu, była niedawno owdowiałą kobietą, poszukującą pracy. Znalazła pracę na stanowisku państwowym i postanowiła nie wyprowadzać się z hotelu.

Personel hotelowy zapraszał ją do domu na kolacje i przyjęcia związane z narodzinami dzieci. Dyrektor naczelny odwiedzał ją, gdy była w szpitalu. Tak właśnie postępuje typowa rodzina, a Joy była traktowana właśnie jak członek rodziny. ##

Ludzie często pytają ją, dlaczego nie kupiła lub wynajęła mieszkania. Zawsze odpowiadała, że w TownePlace czuła się bezpieczne, wygodnie, była częścią hotelowej społeczności. Nazywa się to gościnnością: dbaniem o gości, sprawianiem by czuli się jak w domu. Jest to właśnie coś, co sprawia, że goście wracają systematycznie do konkretnego hotelu, a w przypadku Joy pozostawania w nim przez całe lata.

W dniu, w którym Joy się wyprowadzała, personel hotelowy uronił trochę łez, w trakcie pożegnania. Przecież w końcu wyprowadzał się, członek ich rodziny, a ostatnimi czasy gwiazda medialna.



www.hotelinfo24.pl