Polinvest chce jednak zainwestować w Bydgoszczy aż 1 mld zł. - Oceniliśmy, że to miasto ma spory potencjał rozwojowy, wynikający chociażby z portu lotniczego i centrum NATO, więc warto tu zainwestować tak duże pieniądze - tłumaczy przedstawiciel Polinvestu Mikael Thiesen.

Zaczynają od młynów Rottera. Duńczycy zamierzają zmienić pierwotny plan przebudowy całej zabytkowej budowli na hotel. Na ten cel będzie adaptowane tylko jedno skrzydło budynku. W drugim powstaną mieszkania i część handlowo-rozrywkowa ze sklepami, restauracjami i kawiarenkami. Przedstawiciele Polinvestu zastrzegają, że jest zbyt wcześnie na określenie terminu wznowienia robót. Najprawdopodobniej nie nastąpi to jednak wcześniej niż w przyszłym roku.

Jednak młyny Rottera nie są jedyną inwestycją duńskiego dewelopera. W zakupionym wcześniej biurowcu  Famoru z przyległymi halami mają powstać luksusowe apartamenty tzw. penthouse'y, a na terenie wokół niego miniosiedle mieszkaniowe. W centrum miasta przy ul. Mostowej i Grodzkiej zamierzają stworzyć małe centrum biznesowe z biurami na piętrach oraz sklepami i lokalami gastronomicznymi w parterze, a kamienicę przy Grodzkiej, w której mieszczą się biura Portu Lotniczego, przekształcić w niewielki hotel. Dodatkowo na przedmieściach - w Osielsku i w Fordonie (os. Eskulapa) – zaplanowali luksusowe, zamknięte osiedla mieszkaniowe.