Augustowska Organizacja Turystyczna sukcesywnie sprawdza pensjonaty, hotele oraz motele pod kątem zasadności używanych przez nie nazw. Konkretne nazwy zastrzeżone są w zależności od spełniania określonych wymogów zawartych w stosownych przepisach – podało Radio Białystok
"Hotel, motel czy pensjonat to nazwy zastrzeżone i można ich używać, tylko po spełnieniu restrykcyjnych wymogów przeciwpożarowych i estetycznych" - mówi prezes Augustowskiej Organizacji Turystycznej Dariusz Zyzało.
Każdy obiekt, który chce używać nazwy hotel, motel czy pensjonat musi być odpowiedniej wielkości i posiadać odpowiednie wyposażenie. Wnioski o zaszeregowanie obiektu hotelarskiego do określonego rodzaju i nadanie kategorii rozpatrywane są przez odpowiednie Urzędy Marszałkowskie na podstawie przepisów o usługach turystycznych i obiektach hotelarskich. Przepisy te szczegółowo regulują zakwalifikowanie obiektu jako: hotelu, motelu, pensjonatu, kempingu, pola biwakowego, domu wycieczkowego, schroniska młodzieżowego i schroniska. ##
Jak podkreśla D. Zyzało, nazwy "hotelik" czy "pensjonacik" to oszustwo. "Jedziemy do hotelu trzygwiazdkowego, który okazuje się "hotelikiem", ma jedną łazienkę na cały korytarz, ciasne pokoje, nie posiada restauracji" - tłumaczy.
W celu przeciwdziałania bezprawnemu i nieuzasadnionemu używaniu takich nazw okresowe kontrole prowadzi Augustowska Organizacja Turystyczna eliminując praktyki wprowadzające w błąd potencjalnych klientów i naruszających w ten sposób dobre imię społeczności hotelarskiej Augustowa.
Źródło: Radio Białystok – 15.03.2012
|