Angielska bulwarówka Daily Star zatroskała się o spokojny sen angielskich piłkarzy, którzy najwidoczniej nieopatrznie wybrali na swą kwaterę Hotel Stary w Krakowie, gdzie trudno będzie im wypocząć z powodu granego co godzinę hejnału z Wieży Mariackiej – czytamy w portalu Sports.pl
Dziennikarze angielskiej Daily Star martwią, się że ich czołowy piłkarz Wayne Ronney nie będzie się mógł wyspać w swoim hotelowym pokoju z powodu głośnego hejnału granego na Wieży Mariackiej. "Może trzeba było wybrać hotel położony bardziej na uboczu?" - zastanawia się gazeta.
Reprezentacja Anglii zdecydowała się na utworzenie swojego centrum pobytowego na Euro 2012 w Hotelu Starym w Krakowie, który mieści się przy ulicy Szczepańskiej, tuż przy Rynku Głównym. ##
Dźwięk hejnału, który być może cieszy się zainteresowaniem turystów, nie musi być szczególnie ulubionym dźwiękiem piłkarzy, szczególnie w nocy. - To część naszej historii, ale dla tych, którzy śpią w pobliżu Rynku, faktycznie może być męcząca. Turyści zwykle nie słyszą melodii co godzinę. Piłkarze nie będą mogli od niej uciec - mówi na łamach dziennika Tomasz Nowak, krakowski przewodnik.
- Kiedyś w Krakowie, przy ulicy św. Jana, nocowała córka japońskiego cesarza. Miała spore wymagania wobec swojego apartamentu, wszystko musiało być przygotowane zgodnie z najwyższymi standardami. Kiedy rano zapytano ją, czy się wyspała, odpowiedziała, że łóżko było bardzo wygodne, ale jakiś wariat co godzinę grał na trąbce - opowiada Andrzej Siekanka, rzecznik Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Źródło: Sport.pl - 03.04.2012
|